UWAGA SPOILER!
Alternatywne zakończenie. Scena już po napisach końcowych.
Sala w banku z tykająca bombą. Ogólne odprężenie, ponieważ do policji właśnie dotarło info, że młody podarł karteczkę z numerem i zagrożenie minęło, więc antyterroryści zbijają piątki, umawiają się na wieczorne drinki…
Dzwonek telefonu. TEGO telefonu. I po chwili miły, lecz rzeczowy głos:
„Dzień dobry, czy chciałby Pan kupić panele fotowoltaiczne?”
THE END