Zaznaczam że i tak będę oglądał "Chicago Med" ze względu na PD i Fire, więc niech ktoś się wypowie co lepsze? Dodam tylko że z nowszych "House MD", "Monday Mornings" w miarę przypadło mi do gustu.
Powiem, ze jednak "Code black" zrobilo na mnie wieksze wrazenie niz "Chicago Med". wiecej sie dzialo, wiecej tresci medycznej, mniej glupich nic nie wnoszacych rozmow i zarcikow. Ale to moja prywatna opinia. Narazie bede sledzic dwa, a z czasem zobacze.
No i oczywiscie greysy zawsze w miedzyczasie. :D
Moim zdaniem warto, oglądam na bieżąco. Jest klimat "E.R.", ale nie nazwałabym tego absolutnie popłuczynami. Szczególnie postacie "starszyzny" zasługują na uwagę.
Dzięki, jak jest klimacik "ER" to muszę sprawdzić. Zawsze sceptycznie podchodzę do medycznych bo jednak dużo tego wychodzi. Pozdrawiam.
o ile PD, Fire oglądam i dojdzie jeszcze prawniczy z Chicago to medyczny z tego miasta sobie darowałem. Serial z średnią oglądalnością. można było być zaskoczonym że zdecydowali się go kontynuować.
Po odcinku 7 drugiego sezonu obniżam ocenę do 6*. Niestety scenarzyści albo są inni niż w pierwszym sezonie, albo się kompletnie pogubili. Powiem tylko, że główną rolę w tym odcinku gra rosyjska łódź podwodna... Po tym wyczynie pozostaję przy serialu tylko ze względu na główną bohaterkę. Szkoda, naprawdę nieźle się zapowiadało.