Miałem dać więcej, ale fabuła serialu kręci się w kółko i jest przekombinowana. Trzy końcowe odcinki 3 sezonu to duże rozczarowanie. Od połowy ostatniej odsłony przebieg zdarzeń robi się nonsensowny, a na finiszu akcja przyspiesza jak bolid F1. Ktoś na siłę chciał jakoś zakończyć całość, bo serial nie będzie raczej kontynuowany.
Jest jeszcze kwestia odgrywanych ról co poniektórych aktorów: Peter Jacobson, Alex Neustaedter i Sarah Callies to najbardziej irytujące mnie postaci, a ich gra jest mierna i schematyczna.