PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=738303}

Colony

2016 - 2018
7,0 5,4 tys. ocen
7,0 10 1 5419
Colony
powrót do forum serialu Colony

Intrygujący początek. Okazuje się, że jednak "fabryka" nie jest ściemą, tylko faktycznie istnieje. Co ciekawe, nie znajduje się na Ziemi. Pracownicy najwidoczniej cierpią na jakąś chorobę popromienną czy coś w tym stylu.
Quayle w końcu pokazał swoją prawdziwą twarz. Zwykła świnia, która jest gotowa sprzedać wszystkich, by tylko ocalić swój tyłek. Już wcześniej zauważyłam, że gość nie brał nigdy udziału w żadnej akcji, nigdy się nie narażał, nie ryzykował, tylko się szarogęsił, podejmował decyzje.

Katie jak zwykle postępuje idiotycznie - najpierw informuje kumpelę, że chce się wycofać, a potem jak gdyby nigdy nic bierze udział w kolejnej akcji. Czy w tej komórce rebeliantów mają jedynie cztery osoby czy co?

I jeszcze ta kompletna katastrofa z akcją przygotowaną przez czerwonych. Po ostrzeżeniu Katie Broussard rozpłynął się w powietrzu, a jej kumpela zarobiła kilka kulek. No cóż przynajmniej B. przekonał się, że K. mówiła prawdę, że Q. ich sprzedał.

konkret_filmweb

Ten odcinek zrobił wrażenie :-) Podobała mi się zmienność akcji i rozgrywanie własnych interesów przez kolejne osoby. Katie tu oczywiście miesza, ale fajnie że Will wie i przez to ciekawa relacja się tworzy "ona nie wie, że on wie, a on wie i ewentualnie między zdaniami daje jej do zrozumienia, że może wie, a ona nie ma pewności, czy on wie i ciągle musi udawać" ;-)
Quayle był bardzo denerwujący i dobrze, że można w czasie przeszłym już o nim mówić. Choć miałem wątpliwości, o co mu tak naprawdę chodziło? Czy rzeczywiście był gotowy sprzedać wszystkich, czy była to jedynie próba zwodzenia Willa? Wydaje się, że to pierwsze, ale teraz to już mniejsze znaczenie. Świetnie że Will tak to załatwił. Tak na marginesie, nie jakoś bardzo, ale ilekroć widzimy Beau, to ciekawi mnie, czy przypadkiem nie jest kimś więcej? Może wtyczką, może...no nie wiem. Bo taka postać tylko jako partner Willa, który niewiele wnosi, to trochę dziwne. Ale to chyba tylko moja podejrzliwość ;-)
Co do "fabryki", żeby się nie okazało, że tam ludzi przerabiają na coś i może stąd takie bardzo, jakby to powiedzieć - przybite miny tych, co tam przy stole siedzieli?
Może szału nie ma, ale ciekawie się rozwija i dobrze, że drugi sezon pewny.

ocenił(a) serial na 4
konkret_filmweb

W mojej opinii był to jak na razie najlepszy odcinek sezonu. Ruch oporu rozpadł się, ale już mamy na horyzoncie kolejną grupę, która poza dobrymi chęciami podobno dysponuje technologią. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

W końcu posunęli do przodu główny wątek. Sam fakt istnienia bazy na księżycu i tempo jej powstania to znacząca poszlaka, że faktycznie mamy do czynienia z inwazją obcych. Po co istnieje ta fabryka? Pomyślałem o helu-3, ale ten nie jest promieniotwórczy, więc nie można w ten sposób wyjaśnić plucia krwią przez jednego z więźniów. A choroba jest chyba powszechna, co wnioskuję po ciężkiej atmosferze panującej podczas posiłku i niemalże kompletny brak reakcji gdy zabierano tego gościa.
Zastanawiam się jak rozwiązali kwestię mniejszej grawitacji panującej na księżycu?
No i jeżeli obcy faktycznie przebywają na księżycu a ludzi potrzebują tylko do pracy w fabryce, to cienko widzę dalszą ewentualną walkę. Oni mogą w dowolnym momencie wydać rozkaz unicestwienia miasta na ziemi, a jednocześnie sami znajdują się poza zasięgiem. W takim wypadku jedynie ruch oporu wewnątrz bazy księżycowej mógłby uratować ziemian.

Quayle to kolejny idiota po Geronimo, który liczył na uczciwy układ z władzą. Pod koniec swojego nędznego żywota chwalił się, że może sobie zniknąć w dowolnym momencie, po kiego licha więc zawiązał ruch oporu (a raczej bandę, bo to słowo lepiej ich określa) i po co ta cała akcja z wsypywaniem kolegów? Trzeba było zniknąć i toczyć sobie spokojne życie jako wzorowy obywatel uprawiający przydomowy ogródek.

ocenił(a) serial na 5
acidity

A ja myślę, że nie ma żadnej kolejnej grupy - że ten blondasek został podstawiony przez blondynę, która na początku odcinka odwiedziła w biurze Snydera. Wydaje mi się, że chce go skompromitować i że zamach ruchu oporu przy okazji przyjazdu jakiejś szychy do dystryktu jest jej po prostu na rękę. Jakoś tak wydało mi się podejrzane, że po jej rozmowie ze Snyderem nagle jak filip z konopi wyskoczył blondas z kopertą wypchaną tajnymi dokumentami i całym planem.

Zgadzam się, że w postępowaniu Q. nie ma żadnej logiki. Biorąc pod uwagę jego przeszłość i doświadczenie okazał się mega naiwniakiem licząc na jakiś układ. Czemu po prostu się gdzieś nie zaszył?

konkret_filmweb

Na Plus:
-Fabryka na ksiezycu i ogolnie watek z tym zwiazany. Bram i profesor probujacy ogladac wybuchy, moze start statkow obcych
-Carlos i choroby popromienne, pokazujace ze ludzie robia za mieso armatnie dla obcych
- Zaczynamy sie coraz wiecej dowiadywac o wladzy na ziemii i szefach patrzacych jak Snyder zarzadza kolonia

NA minus:

- Po babce z CIA, Q. jest kolejna powiedzmy czolowa postacia, ktora ginie. Ten ruch oporu wyglada smiesznie wrecz opierajacy sie na dwoch kolesiach Q. i B. Nie kumam jak ludzie mogliby ryzykowac zycie, dla tak slabo dzialajacej organizacji. Gdzie za zlapanie kulka dla siebie i rodziny. I Na te chwile wogole nie widac jakiegos wiekszego celu tego ruchu. Co z tego jak zlikwiduja Snydera, korporacja/rzad przysla kolejnego opiekuna kolonii.
- Blondyn z innego odlamu ruchu. Dziwny watek, istnieje inny ruch i przez x odcinkow nie widac zadnych dzialan dywersyjnych ?!
-Katie- najbardziej wkoorwiajaca postac. Malo logiki w jej dzialaniach. Ruch rozbity, zdjecia B. ma okupacja, kwestia czasu kiedy go zlapia i przesluchaja. Na jej miejscu kropnalbym B. jako pierwszego, jako ze zagraza bezposrednio jej rodzinie i jest spalony.
-Snyder- po rozmowie z Helen wyglada na to ze deal z obcymi wiaze sie z trzymaniem ludzi pod butem. Spory rozwal w tej jego jednostce, brakuje mi jakis nowych ludzi/ bylych z CIA ktorzy by przybyli innych kolonii do pomocy. Glowny specjalista w jednostce to jakis lysy kark, a reszta gosci wyglada na leszczy do ostrzalu przy pierwszej okazji.

ocenił(a) serial na 5
yesterxxx

Na jej miejscu kropnąłbyś B.? Gdyby to zrobiła, nie różniłaby się niczym od tych, którzy sprawują obecnie władzę. Już fakt, że Will z zimną krwią zabił Q i dwóch czerwonych nieco mnie wkurzył, jest to plama na honorze tego człowieka i nie świadczy dobrze o jego moralności. Q to gnida, ale ci dwaj czym sobie na to zasłużyli? Też zapewne mieli rodziny.

Każda jednostka działająca w podziemi opiera się na lojalności i solidarności. Zaufanie to podstawa.

konkret_filmweb

Wlasnie przemiana Willa wydaje mi sie bardziej realna. Widzi zagrozenia i je eliminuje krzystajac z atrybutow wladzy i mozliwosci zatajania pewnych faktow. (psychologicznie cos w kierunku eksperymentu Zimbardo w zabawie w wiezienie). Moralnosc zostaje zatapiona walka o przetrwanie dla rodziny. I tez przyswieca mu cel odnaleznienie syna. Natomiast jego zona bawi sie w konspiracje. Jaki cel jest ruchu ? Demolka ? Co Q i B maja do zaoferowania. Geronimo chociaz porywal do walki wiekszy tlum, gdzie ruch Q. skupia sie na jakis zadaniach zaczepnych. Jak mowilem, na te chwile B., glowny zolnierz ruchu jest spalony, Q. lider, probuje dac noge z tego tematu, a Katie bawi sie w wojenke gdzie przegrana to widok rodziny powieszonej na moscie. Pewnie nawet Will juz by jej nie wybronil, jak Snyderowi moze grozic deport na Ksiezyc, bo nie pilnuje u siebie porzadku, to i by poswiecil Willa. Szkoda ze nie pociagniety poki co jest watek ludzi wysokopostawionych z Green Zone i ich powiazan z wielkim bratem.

ocenił(a) serial na 5
yesterxxx

Fakt, że B. pozostał lojalny wobec Katie i nie zabił Willa, choć miał okazję świadczy o tym, że by go nie poświęcił. Q i S. to zwykłe gnidy, Q nigdy nie brał udziału w żadnych akcjach, tylko pociągał za sznurki.
Co jest celem ruchu oporu pytasz? To co zawsze - różnego typu akcje sabotażowe i dywersyjne. Nie wiem, czego innego się spodziewałeś. Wobec takiej przewagi wroga, tak małe grupy buntowników niewiele mogą zrobić. Muszą współpracować, aby osiągnąć więcej.

To prawda, że sposób przedstawienia tej jednostki był żałosny, zaledwie garstka ludzi, właściwie bez żadnego przygotowania. Skąd właściwie Katei znała B.? To mnie ciekawi.

konkret_filmweb

B. nie zabil Willa bo stracilby intela u okupantow i Katie tak naprawde bylaby bezuzyteczna dla nich, nie jest ona jakims skilled komandosem czy mistrzem taktyki.
Dziwie sie ze caly ten ruch nie jest czescia czegos wiekszego. Przeciez jest pokazanych x opcji wyjscia za mur i tam moglaby dzialac organizacja skupiajaca komorki z roznych koloni. Chyba ze pojda tym tropem i Blondyn bedzie czescia jakiejs wiekszej organizacji.
Mam nadzieje ze nie zabija B. w kolejnym odcinku, i ten caly ruch spiskowy bedzie czescia jakiejs wiekszej calosci.

ocenił(a) serial na 5
yesterxxx

B. nie zabił Willa z tego samego powodu, z którego nie zabił Katie. Lubi ją, ufa jej, jest zdolny do ludzkich odruchów. To dla mnie oczywiste.

konkret_filmweb

"Q to gnida, ale ci dwaj czym sobie na to zasłużyli? Też zapewne mieli rodziny."

Tym samym co esesmani z Auschwitz

konkret_filmweb

Odcinek rewelacyjny, serial nabiera smaku z kolejnym odcinkiem jak stare dobre wino. 09 będzie przełomem zobaczymy po raz pierwszy obcych, dawno nie widziałem tak dobrej akcji, może troszkę w niektórych momentach szwankuje, ale jak wspomniał koleś to tylko zabawa dla motłochu a nie prawdziwa komórka.

ocenił(a) serial na 8
konkret_filmweb

Mnie najbardziej rozwalił ten partner Willa. Will "przyznał się", że jest wtyką, a on nic. Zabił Q i dwóch czerwonych - ok, zrobiłeś co musiałeś. To się nie trzyma kupy, powinien go próbować powstrzymać, żeby nie trafić razem z nim do fabryki.

ocenił(a) serial na 8
konkret_filmweb

zaznacz opcje spoiler !!!!!!!!

ocenił(a) serial na 5
24h_noliffe

Skoro temat dotyczy odcinka 8., to czego się spodziewałeś? Myślałeś, że rozmawiamy tu o odcinku pierwszym?

ocenił(a) serial na 8
konkret_filmweb

myślałem że to tylko opinia. :p

ocenił(a) serial na 5
24h_noliffe

Jest nawet dopisek "Po obejrzeniu"