Ci co wiedzieli ep 4, czy ja widziałem to co myślę, że widziałem? Co tam się odwala?
Z drugiej strony, zaskakujące, a może nawet ciekawe.
Nie wydaje mi się. Posługiwał się dziwacznym językiem i wszystko wskazuje na to, że jego historia jest prawdziwa. Być może były jakieś poślizgi w tłumaczeniach przy jego wątku, ale z nich wynikałoby, że nie przenosił się dalej niż do średniowiecza. Być może ta postać jest zainspirowana Jezusem lub do niego nawiązuje, na przykład przez Łazarza.
Continuum pierwotnie rozpisane było na około siedem sezonów. Gdyby nie niska oglądalność a sezony powstałyby wszystkie, zapewne po ludzku dowiedzielibyśmy się kim był ten facet. On już był pokazany na moment gdzieś w trzecim sezonie, dlatego też w czwartym na siłę go już upchali żeby to wszystko w miarę normalnie skończyć.
Tak to niestety jest, gdy seriale chce się ciągnąć nie wiadomo ile. Wiele z nich kończy właśnie tak jak Continuum, a nawet gorzej, bez zakończenia. Według mnie, im serial krótszy, tym lepszy i spójniejszy. Całość rozpisana na trzy do pięciu sezonów w zupełności wystarcza.
A ja właśnie skończyłem oglądać i czuję niedosyt. Widać, że wiele rzeczy można było pociągnąć na kilka sezonów do przodu. Nie lubię niedokończonych historii, albo skończonych na siłę, te ostatnie też widać. Jeszcze w przedostatnim odcinku sytuacja rozwija się tak, że jeszcze co najmniej kilka odcinków mogłoby być. Ostatni odcinek to mało ciekawych rzeczy - przewinąłem chyba z 20 minut bo prawie same strzelanki były :/