Liczba cliche zaliczonych przez ten serial jest wręcz przytłaczająca. Mimo że w życiu widziałem stosunkowo niewiele anime, to wszelakie twisty fabularne i zagrania reżysera dodawały jedynie poczucia deja vu. Począwszy od pierwszego odcinka i zawartego w nim ekspozycji oraz konfliktu, przez tragiczne losy bohaterów, po zakończenie niemal wzorowe dla animacji w klimacie cyberpunku. Nie zmienia to faktu że sam serial jest bardzo dobry, animacja wyśmienita, a klimat wsiąkający. Jednak samym sobą nie wprowadza on absolutnie nic nowego.