Nie rozumiem tego serialu, te poboczne wątki, typu Luka i policjant, są bez sensu, nic nie wprowadzają i są odrealnione. Wątek SF to tragedia, to ma być bajka czy thriller? Jestem z Wałbrzycha i mnie to wręcz wkurza, rozumiem, że te rejony mają wiele tajemnic historycznych, ale nie magiczną krew, no ludzie. Źle się to ogląda, bo te poboczne wątki wchodzą na pierwszy plan, zamiast skupić się na głównym temacie szukania dzieci, który sam w sobie jest rozmyty, bo wszyscy szukają niewiadomo czego, błądząc po omacku. W normalnych warunkach wiadomo, że policja skupiłaby sie mocniej na przeszukiwaniu tuneli, a nie szukaniu (no właśnie czego??).