Witam wszystkich fanów CHARMED!
Zapewne każdy z was podobnie jak ja z chęcią chce sobie powspominać 3 moim zdanie najlepszy sezon oglądając serial w tygodniu o 9:30
Wróćmy jednak do tematu ;)
Moim ulubionym bohaterem z całej serii jest zapewne podobnie do wielu z was Cole Turner a.k.a. Belthazor ;]
Chciałbym, żeby w tym temacie wypisywać o nim jakieś fajne info, wasze ulubione odcinki, badź sceny z jego udziałem ;]
Możecie także zamieszczać o nim linki z fajnymi clipami video ;]
Ja ostatnio znalazłem fajną fote, o tutaj: http://images.wikia.com/charmed/images/4/40/Vlcsnap-784039.jpg
Pozdrawiam
Sebex
P.S.
Jeśli temat się powtórzył to sorry, ale i tak przyda się odświeżenie wątku xD
Cole'a lubiłam najbardziej z mężczyzn Charmed. Bardzo kochał Phoebe, a ona jego. Jednak w serii 5 lubiłam go mniej, bo znów stał się zły :( Szkoda, że Phoebe będzie z Coopem ;/
Moim ulubionym bohaterem również jest Cole. Wg mnie bez sensu zrobili że Cole stał się znowu zły, najlepszy był jako dobry demon, tzn gdy miał moc ale używał jej w dobrych celach (3 i kawałek 4 sezonu). Uważam że odejście Juliana McMahona było ogromną stratą dla serialu i powinien wrócić choć na kilka ostatnich odcinków 8 sezonu,ale cóż...
Moje ulubione odcinki to Primrose Emapth, Sleuthing with the Enemy,The Demon who came in from the Cold no i arcydzieło- Black as Cole.
Pzdr:)
to jest fajna fotka :
http://farm1.static.flickr.com/98/381962117_3a301b2a50.jpg?v=0
xD xD xD
http://www.extraordinaryjulian.com/gallery/thumbnails.php?album=118&page=5
na tej stronie jest mnóstwo fotek Julliana Mcmahona czyli Cola;)
Pozdrawiam wszystkich fanów Cola i Charmed!
To ja dam takie fajniejsze(moim zdaniem)filmiki
http://pl.youtube.com/watch?v=uq7Vt_Bykno
http://pl.youtube.com/watch?v=iPATRhcy_XI
Mam 3 serię,fajnie tak powspominać...moim zdaniem to były najfajniejsze i najbardziej trzymające w napięciu odcinki(z tych co leciały na polsacie)następne też mogę mieć,ale jakoś tak utknęłam przy tej trzeciej i oglądam po parę razy każdy odcinek;)
Ja od niedawna oglądam 'Charmed', ale najbardziej lubiłam Cole'a, kiedy nadal był demonem, ale tym dobrym. Fajne było, kiedy demony napadały na Czarodziejki, a on wykazywał się i bronił je swoją mocą. Później, jako człowiek nie był już taki fajny, bo był troszkę mniej... Męski :D
też bardzo go lubiłam,ale trzeba powiedzieć szczerze że zrobił dużo złego Phoebe np:ich ślub .cole wiedział że jest to ciemny ślub i że pije krew Phoebe!.a ona nie wiedziała.ale gdyby Phoebe bardziej mu ufała to może nie stał by się znowu zły.szkoda ze wspólne życie nie było im pisane:(gdy Phoebe pierwszy raz go zabiła popłakałam się .dziwi mnie że jako demon mógł się zakochać skoro zło nie zna miłości.