Wiadomo, było ich mnóstwo. Ale które Was najbardziej chwyciły za serce?
Piszcie!
Tutaj są moje typy:
http://www.filmweb.pl/blog/entry/514788/FOREVER+CHARMED+z+dedykacj%C4%85+dla+Ver satile+Nat+*.html
śmierć Piper a później śmierć Prue i pogrzeb Prue :( to chyba momenty które do dziś utkwiły mi w pamięci! :) POZDRAWIAM!
Nie będę oryginalna, ponieważ dla mnie najbardziej poruszającym momentem również był pogrzeb Prue.
Pozdrawiam
A mi najbardziej podobało się zakończenie. Dokładnie od tego momentu, gdzie Piper kładzie Księgę Cieni na stół i mówi, że każda z nich powinna coś wpisać. I wtedy jest pokazana przyszłość. A zamykające się drzwi... - cudo :)
O tak...śmierć Prue i ostatni odcinek...właściwie wszystkie momenty, które wymienialiście były wzruszające...:)))