super na pewno jeszcze raz obejrzę! dziękuje za informację! i pozdrawiam!

też cię pozdrawiam drogi Leo:) Już nie mogę się doczekać Titanica chociaż obejrzę go chyba setny raz, ale co tam...

witaj! ja również obejrzę go po raz setny ale i tak nigdy mi się nie znudzi!

mi też nie, tylko szkoda, że Billy gra tu takiego drania. Kiedyś nie sprawiało mi różnicy kogo gra, ale teraz po siódmym sezonie Charmed, gdy widzę go w jakimś filmie wyobrażam sobie Drake'a o takim poetyckim usposobieniu :)

Dokładnie :)
Wcześniej Billy był mi obojętny, w sumie to nawet za zbytnio za nim nie przepadałam, bo kojarzył mi się z Hockley'em :P Ale po tym, jak zagrał Drake'a to go normalnie uwielbiam :D Szkoda, że pod koniec Titanica jego postaci jakoś nie "wybielili" (w sensie że z czarnego charakteru nie zmienili go w fajnego faceta), np. gdyby zaczął pomagać fundacjom czy coś w ten bit, bo w końcu bogaty był ;)
I ciekawa jestem czy w ten piątek będę widzieć na ekranie Cala czy Drake'a :D Póki co jestem nastawiona na Drake'a xD