Bardzo fajny serial, jeśli ktoś oczekuje właśnie tego typu rozrywki!
Widziałem na tym forum wiele słów krytyki. Że film nie odzwierciedla realiów historycznych, że aktorzy źle grają, że fabuła jest jak z jakiegoś romansu itp. itd. Pomijając fakt, że wypowiadający się na ten temat ludzie uznają, że znają się na filmach, na grze aktorskiej, znają dokładnie historię i realia II wojny światowej, a tymczasem ja nie bardzo w to wierzę, bo krytykować to w tym kraju potrafi około 38 mln osób i każdy "się zna":), to przede wszystkim po prostu Ci ludzie nie rozumieją chyba jakiego rodzaju jest to serial! To jest podobna sytuacja jak ta, kiedy niektórzy ludzie krytykują prostą komedię mającą dostarczyć jedynie śmiechu, że nie ma ona przesłania, że jest prostacka itp., a tymczasem taka właśnie ma ona być! Tak samo z Czasem Honoru! To nie jest film, który ma za zadanie jak najrealniej odzwierciedlić realia historyczne II wojny światowej! To nie jest film, który ma wnieść coś do naszego życia! To jest serial fabularny! Podkoloryzowany! Opowiadający losy młodych chłopaków, którzy w targanej wojną Warszawie muszą walczyć z najeźdźcą, a zarazem odnaleźć się w normalnym życiu! W dużej mierze, a może nawet przede wszystkim, jest to serial o trudnej miłości i próbach normalnego życia w nienormalnych realiach wojny! Ale ten film nie ma za zadanie być kroniką filmową i ukazywać jedynie brud, syf i śmierć! A poza tym trzeba oddać Czasowi Honoru, że ukazuje dosyć rzadko poruszaną kwestię w filmach. Po prostu próby normalnego życia w czasie wojny. A to, że ten serial ma naleciałości telenoweli i romansidła? Taki ten film ma być i nie stara się być inny! A próbując być właśnie takim filmem jakim jest, robi to bardzo dobrze. Poza tym zastanawia mnie jedna rzecz. Jak nudny jest świat ludzi, którzy pojmują rzeczy jednowymiarowo? Czy na prawdę film z wojną W TLE zawsze musi być do bólu dosadny i smutny? Może od razu zaszufladkujmy, że brudne filmy o ciężkich czasach mogą dziać się tylko w danej epoce, a epoka romansideł jest jedynie w dzisiejszych czasach? Proszę...
Podsumowując mój wywód, którego i tak pewnie nikt nie przeczyta - Czas Honoru jest to serial o miłości z wojną w tle. Jeśli ktoś nie lubi tematu miłości w filmach, zwyczajnie może sobie darować. Całej reszcie gorąco polecam!
PS: Jak to jest, że ludzie krytykujący ten film ze szczegółami opowiadają o scenach z niego?:) Jak coś się nie podoba, to się tego nie ogląda:) Czyżby pisali tu sami masochiści? Czy ludzie, którym film się podoba, ale nie potrafią się do tego przyznać? Zrozum tu ludzi... :)
Ja oglądam ponieważ jedyna alternatywa w tym czasie to ''Taniec Z Gwiazdami''(nie znoszę!!) albo ''Dom Nad Rozlewiskiem''(aż takim wrażliwcem nie jestem) a więc zostaje mi.....
Na siłę oglądać to trochę dziwne... Tym bardziej, że jak dobrze (a nawet niekoniecznie dobrze) poszukać, to na necie można znaleźć wiele świetnych seriali, którym warto poświęcić uwagę... i spory kawałek życia:)
Przyznaję Ci rację. A poza tym większość filmów wojennych( jeśli nie wszystkie)są krytykowane za to że nie w pełni, bądź w ogóle odzwierciedlają realia wojny... skąd osoby, które wojny nie przeżyły mogą wiedzieć, jakie są realia wojny tak na prawdę? Znamy tylko ich opisy z książek, opowiadać, pamiętników itd. Ale tak na prawdę ten, kto nie przeżył wojny, nie ma pojęcia czym ona jest i właściwie nie wie, jakie są jej realia, bo sam ich nie doświadczył.
A film mi się bardzo podoba, i nie wiem, dlaczego tyle osób go krytykuje, skoro ma tak wysoką ocenę.