PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=470293}

Czas honoru

8,0 87 471
ocen
8,0 10 1 87471
7,5 2
oceny krytyków
Czas honoru
powrót do forum serialu Czas honoru

Niestety w tym wszystkim najbardziej poszkodowana została Lena - mimo, że naiwna to najpierw straciła rodziców, potem Janka, a na koniec chcąc wszystkich chronić Michał dowalił jej coś w stylu, że nie chce jej znać, wcześniej dając jej jakieś złudne nadzieje na związek(?).

A największym szczęściarzem jest oczywiście Rainer. Przeżył wojnę i dwa lata po bez większych uszkodzeń ciała, a teraz pewnie siedzi sobie w Argentynie lub Brazylii.

ocenił(a) serial na 10
Vaez


Trudno się nie zgodzić. Od początku uważałam, że Rainer ma szczęście i wszystko mu uchodzi na sucho.

ocenił(a) serial na 8
Vaez

Jak dla mnie to każdy został tutaj wystarczająco poszkodowany. Nawet taki Rainer któremu to z reguły zawsze się upiecze, również poniósł straty podczas wojny.
A Lena niby najbardziej poszkodowana, ale mimo to i tak ma sporo szczęścia. Straciła co prawda wszystkich bliskich i przeżyła piekło, ale mimo to dziewczyna się dzielnie trzyma, a wojna ją tylko zahartowała.
Imo Celina była chyba najbardziej poszkodowaną ze wszystkich głównych dziewczyn. Straciła to co miała najcenniejszego (życie), a to jest dużo większa i bardziej bolesna strata niż strata bliskich. Z drugiej strony to Celiny po prostu nie cierpię więc aż tak to mi jej znowu nie szkoda.

Co do Rudej to ja nie wiem czy w końcu ona razem z chłopakami zginęła w tej obławie czy nie? (ile ludzi tyle opinii, a samo zakończenie też nie jest zbyt jednoznaczne). Jeśli rzeczywiście by zginęła to współczułbym jej tak samo jak Celinie (a nawet bardziej, bo ją chociaż lubię), a jeśli nie to prędzej porównałbym to do sytuacji Leny (obie straciły kogoś z rodziny przecież).

Jeśli idzie o Wandę to nie wiem czy bardziej pasowałaby do osób najbardziej pokrzywdzonych (próba samobójcza, rozwód, wieczne rozstania, konspiracja, a także jej nieprzystosowanie się do tamtych czasów w połączeniu z jej naiwnością), czy do szczęśliwych (zawsze ratowana, jak na wojnę to zbyt szczęśliwa, zawsze musi być tak jak ona chce, nieco w czepku urodzona).
O ile sam uwielbiam postać Wandy i tylko dla niej oglądam ten serial, to nie jestem w stanie obiektywnie ocenić jej sytuacji.
Jej sytuację bym prędzej porównał do Leny - niby obie sporo straciły, ale to wszystko się u nich jakoś wyrównuje, dlatego współczuję im obu tak samo. Jedna straciła autentycznie wszystkie ważne jej persony, a druga straciła swą dumę, tożsamość, a także nieco nieświadomie namieszała.

ocenił(a) serial na 5
Ertix_Poke

A dlaczego Ruda miałaby przeżyć? W jaki sposób się stamtąd wydostała? Alladyn przyleciał po nią na latającym dywanie?
A opiniami ludzi się nie sugeruj. Chyba za dużo interpretacji wierszy w polskich szkołach, bo teraz każdy próbuje się dopatrywać drugiego dna we wszystkim. A tu nie ma się czego dopatrywać.

Vaez

Oczywiście Rainer był największym farciarzem, bez dwóch zdań :)
Nie będę wypowiadać się o tych, którzy zginęli, bo oni po prostu odeszli, a z cierpieniem po ich śmierci zostali ich bliscy. Oczywiście żal wszystkich bohaterów, którzy zginęli, zwłaszcza młodych, ale to był czas wojny. Tragizm zawiera się tu nie tylko w ich przedwczesnej śmierci, ale przede wszystkim w tym, że bohaterowie zostali zamordowani jako "wrogowie narodu"...

Ja bym nie powiedziała, że Lena była najbardziej poszkodowana - ocaliła siebie i dziecko, jeśli UB już się od niej odczepiło, to przynajmniej w teorii mogła znaleźć sobie męża, pracować jako architekt, zacząć nowe życie. Guzik powiedział jej parę przykrych słów na odchodnym, ale nie dziwię mu się, w końcu Podziemie pokładało wielkie nadzieje w tych pieniądzach. Z drugiej strony nie dziwię się też Lenie, bo nie miała innego wyboru.
Według mnie dużo bardziej poszkodowana była chociażby Wanda, mimo zadziwiająco dobrej passy w trakcie wojny. Została aresztowana razem z matką, Bronek i cała reszta zginęli, być może już nigdy nie wyszła z więzienia. A świadomość bycia opuszczonej w takiej chwili musiała być straszna.
Najbardziej ze wszystkich ucierpiała dr Konarska - straciła ukochanego męża, dwóch synów, musiała rozstać się na zawsze z Ottem. Nie doczekała się wnuków, mogła żyć jedynie dla pracy...

ocenił(a) serial na 9
Vaez

Najbardziej poszkodowany - ten, który został zabity (może być w liczbie mnogiej)!
Największy szczęściarz - J. Stalin (niewymieniony w czołówce)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones