PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=470293}

Czas honoru

2008 - 2014
8,0 89 tys. ocen
8,0 10 1 88929
7,5 13 krytyków
Czas honoru
powrót do forum serialu Czas honoru

Serial podobał mi się. Miał kilka słabszych chwil (wykradzenie partyzantom pieniędzy to jakieś Rambo było??!) ale ogólnie jestem na TAK. Czekam na kontynuację bo przecież żaden epizod właściwie nie został zakończony. Po ogromnym zawodzie jaki sprawił film "Tajemnica twierdzy szyfrów" to bardzo dobra produkcja. Gra aktorów przyzwoita, klimat okupowanej Warszawy zachowany, getto też nieźle wyglądało. Dałem się wciągnąć.

kim125

Oczywiście serial miał prawo Ci się podobać, jak to mówią - z gustami się nie dyskutuje, ale nie pisz, że zachowany został klimat okupowanej Warszawy, bo to bzdura.
W tym filmie W OGóLE nie ma klimatu grozy, niepewności czy poczucia zagrożenia, jakie przez większość wojny towarzyszyło mieszkańcom tego miasta. Jedna łapanka w drugim odcinku to chyba jednak trochę za malo, jeśli chce się zachować realia życia w okupowanej stolicy.
Na marginesie - brak realizmu widać nawet w przedstawieniu pogody - przez 12 odcinków notorycznie swieci słońce, nawet raz nie zostało pokazane pochmurne niebo, nie mówiąc o deszczu. Trochę śmieszne jak na polską wiosnę.

ocenił(a) serial na 8
nanya_2

Masz wiele racji. Ale myślę, że wczucie się w film to w dużej mierze kwestia dobrej woli. Oczywiście ważna jest scenografia, muzyka, gra aktorów itd, ale jeżeli nie ma przychylnej woli widza to i tak wszystko na nic. Jestem zdania, że większość krytycznych opinii dla filmu właśnie z tego wynika. Nie nastawiałem się na film z super efektami, oskarowymi kreacjami, fabułą idealną pod względem historycznym i dramaturgicznym. Film mi się podobał jako serial na niedziele na godzinę 20. Było trochę historii, była miłość, zdrada i śmierć. Wszystko podane w sposób łatwy i zrozumiały także dla młodszego widza. I o to chodziło. Nie nastawiałem się na wiele więcej. A czy można było z tematu wycisnąć więcej? Oczywiście! Dlatego czekam na kontynuację. Dodam tylko, że uważam za udane (chociaż dość oklepane) przejścia ze zdjęć dokumentalnych do zdjęć już filmowych. można było "poczuć" starą Warszawę.
Pozdrawiam

kim125

Wiesz, tylko że moje nastawienie było na początku bardzo pozytywne - po obejrzeniu zajawek miałam nadzieję na kawalek dobrego filmu. Nie przeszkadzała mi obsada - dzięki temu, że nie oglądam telewizji, aktorzy nie kojarzyli mi sie z głupawymi telenowelami, bo po prostu miałam szczęście nie widzieć ani jednego odcinka. Wesołowskiego np. znam tylko z "Jutro idziemy do kina".
Ale moja dobra wola nie sięga tak daleko, żebym potrafiła bawić się w udawanie i nie zauważać błędów i uproszczeń, a w konsekwencji - banalności tego serialu. Twórcy nie powinni chyba zrobić wszystko co w ich mocy, by uwiarygodnić film, a nie oczekiwać od widzów, że przymkną oko na ewidentne niedociągnięcia i będą podskakiwać z radości,że ktoś coś w ogóle nakręcił