Jak wam się podoba Różczka? Wg mnie to szału nie ma. Ostaszewska zagrała taką prawdziwą damę, aktorkę, no taką przedwojenną kobietę 'z wyobrażeń'. Natomiast Różczce brakuje takiej naiwności, posągowości, no nie wiem jak to nazwać, bo nawet w tych epokowych ubraniach ma bardzo teraźniejszą urodę, w przeciwności do Mai. Po prostu nie mogę uwierzyć w jej postać. W jej wersję. Szkoda, że nie mogła grać dalej.
A co wy myślicie?
Trzeba się przyzwyczaić do Magdy Różczki jako Wandy, Ostaszewska może i jest lepszą aktorką ale jest też za stara do swojej roli, przy Zakościelnym wygladała jak jego ciocia a nie ukochana. Miedzy nimi jest 8 lat róznicy i niestey było to widać, a przy Różczce nie ma takiego problemu...Myślę że Magda sobie poradzi...trzymam za nią kciuki...
wg mnie świetnie sobie radzi, ale nie mogę się odzwyczaić o Mai Ostaszewskiej ;)
plusem jest to, że Magda nie imitowałam Mai, bo to byłaby katastrofa ;)
postac Wandy jest właściwie budowana od nowa ;)
God save the queen.
A ja się pytam, dlaczego Ostaszewska w jej prawdziwym wieku nie mogłaby być kobietą dla MZ. Zdarzają się 8-letnie różnice , czesciej faceci są starsi, ale kobiety też. Niestety producenci nie poszli tą drogą. Wybrali mainstream.
Zgadzam się z tym, ze Maja Ostaszewska zagrała PRAWDZIWĄ WANDĘ. Była bardzo wiarygodna, poza tym przepiękna i urzekająca.
Pani Madzia Różczka też jest dobrą aktorką, ale sądzę, że w roli Wandzi jak na razie się nie spisuje.
Ten serial bez Mai Ostaszewskiej stracił to 'coś'.
No to chyba logiczne, że musiała byc starsza.. Nie zapominajmy, że Wanda była dojrzałą kobietą, po przejściach, była zamężna, potem rozwiedziona. Nie mogła być nastolatką;/
Od którego odcinka gra Różdżka? Trochę się zdziwiłam widząc ją w kolejnych odcinkach, ale mam wrażenie, że coś przegapiłam...
Mnie Różczka nie przypadła do gustu. Jak Ostaszewska grała Wandę to aż przyjemniej się oglądało. A teraz jak Zakościelny caluje się z Różczką to mam wrażenie jakby zdradzał Wandę. Szkoda że Maja rezygnowała.
W żaden sposób nie mogę "się przestawić" na postać Wandy graną przez p. M. Różczkę. Mam wrażenie, że to zupełnie inna postać. Szkoda, że p. Maja Ostaszewska nie zgodziła się grać dalej:(
Najbardziej z aktorów, wystepujących w tym serialu lubiłam Englerta i właśnie Ostaszewską, a teraz ani jego ani jej, a Różdzka zgadzam się gra strasznie mało przekonywująco i w ogóle nie pasuje do tej roli,
a Ostaszewska zdaje się nie wytępuje w tej serii bo była w ciąży, ale jakby była kolejna seria to bardzo chętnie bym ją zobaczyła w roli Wandy, bo Różdzka w ogóle mi nie podchodzi...
M.Ostaszewska była już w zaawansowanej ciąży podczas kręcenia zdjęć do 2 serii;) z tych przyczyn nie mogła grać dalej.
a ja zgadzam się z ogółem, nie mogę przyzwyczaić się do Różczki. te sceny w więzieniu...cały czas mam wrażenie, że Ostaszewska zagrała by o niebo lepiej;)