Moze ktos mnie dokladnie oswiecic, o co dokladnie w tym chodzi? Kto w koncu i dlaczego zabija niemcow? bo juz sie pogubilam w tych wszystkich niemieckich nazwiskach
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dokładniej rzecz biorąc - o kosztowności odebrane Żydom. Wszystko wskazuje na to, że Stock (ten Niemiec z opaską na oku), najprawdopodobniej we współpracy z Fischerem, dokonał jakiegoś przekrętu na wielką skalę, w wyniku którego majątek Żydów w tajemniczy sposób "zaginął". Schoebbl próbował coś wywęszyć w tej sprawie (odcinek 1.), więc zaczął być niebezpieczny - i został wystawiony polskiemu Podziemiu (czego dowiadujemy się w odcinku 6.).
A co do obecnej sytuacji - Stock albo eliminuje świadków rzeczonego przekrętu, albo po prostu nie chce dzielić się łupem, kierując się zasadą, że już niepotrzebnych ludzi korzystniej jest zabić niż wypłacać im dolę. A winę najłatwiej zwalić na Polaków - stąd te kotwice na murach.
Fischer zdaje się kryć Stocka. Zwróć na przykład uwagę na rozmowę gubernatora z Rainerem w 5. odcinku, z której łatwo można wywnioskować zamieszanie Fischera w całą tę sprawę. Przemawia za tym choćby kwestia dokumentów zamachowca (wymowne spojrzenie gubernatora, gdy Rainer zabiera je z powrotem; warto nadmienić, iż w odcinku 6. ciało zamachowca zniknie z kostnicy - przypadek?) czy fakt, że wkrótce po wyjściu Larsa do Fischera przyjeżdża Stock...
No... A przynajmniej taka jest moja interpretacja śledztwa prowadzonego przez Larsa Rainera ;)
Dzieki rzeczywiscie sporo mi wyjasniles, wreszcie mi sie przypomnialo kto to jest ten Stock ;)
Tylko ten wątek trzyma obecny sezon przy życiu. Poza nim NIC absolutnie nic ciekawego się nie dzieje.
No jak to nic się nie dzieje - nasi "bohaterowie" w każdym odcinku załatwiają masę Niemców i nic się nie dzieje:). Brakuje już tylko że podczas akcji w berlinie nasi bohaterowie odczytai na dworcu głównym najzabawniejszy dowcip świata. W sumie to by było niezłe - pobili by ta sceną Bękarty wojny z ich akcją w kinie:D
Zdecydowanie postać Rainera wiele ratuje. Samo śledztwo zagmatwane, ale myślę, że można się w tym połapać. Sam wątek Osmańskiej zbyt banalny. Jeżeli ona jest szpiegiem, to jest to gruba przesada.