aż tylu aktorów o znanych twarzach - dlatego serial wydaje się strasznie sztuczny. Kwestie które wypowiadają Niemcy mogły być po niemiecku zwłaszcza, że nie ma ich wiele. Jedyne co się broni to muzyka napisana przez Bartosza Chajdeckiego.
z filmpolski.pl
ODC 1 SKOK
Poznajemy ich jeszcze w Anglii, gdy kończą przeszkolenie. Oddział składa się z pięciu osób. Najstarszy, Czesław Konarski (Jan Englert), zawodowy major Wojska Polskiego, po klęsce wrześniowej wraz z synami: Władkiem (Jan Wieczorkowski), sportowcem i porucznikiem WP, oraz młodszym Michałem...
Czy ktoś również zauważył podobieństwo? Oczywiście, zbyt dużo na ten temat napisać nie mogę, bo serialu nie widziałam, ale po "reklamie" kilka by się znalazło.
Pozdrawiam i liczę nawet na przeczącą odpowiedź:)
3 MROCZEK JEST PO TO BO ZADEN Z NEIGO AKTOR ZEBY LAPAC WIDOWNIE 10-12 LATKOW KTORE OGLDAJA NA WSPOLNEJHEH
Agenci SS mówiący czystą polszczyzną.
Brak fabuły składającej się w logiczną całość.
Czas Honoru -już sobie to wyobrażam.Połaczenie Bonda,Listy Shindlery i Katynia a wszystko opakowane w beznadziejne aktorstwo.
Dalej chcesz płacic Abonament.? Bo budżet tego filmu jest mniejszy od jednego odcinka Tancu na...
A tutaj macie takie linki:
http://film.wp.pl/cid,2352,id,27194,film_zwiastun.html
http://film.wp.pl/cid,2325,type,latest,zwiastuny.html?T[page]=3
Biorąc pod uwagę tematykę, twórców i obsadę w tym Jana Englerta grającego dowódcę wystawiam ocenę dyskontową 10/10.
Ogladam narazie I serie ale wiem, ze Maje zastapila Rożczka w roli Wandy. Szkoda. Ostaszewska swietnie pasowala do tej roli.
Zacząłem oglądać serial niedawno. Nie wiedziałem,że Wandę potem gra Różczka,ubolewam nad tym bo nie przepadam za nią,wolę Maję. ;)
Wali sztucznością i tandetą w każdej płaszczyźnie.
Przede wszystkim "plejada gwiazd" młodego pokolenia - nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale jak patrzę na ww. "wybitnych artystów", to w każdym filmie, serialu, czymkolwiek widzę te same osoby, czyli: Zakościelny jest Zakościelnym, Wesołowski jest Wesołowskim, a...
O ile jeszcze rozumiem powtarzające się zdjęcia i filmy z tamtych czasów (mimo, że myślę, że ówczesne archiwa wcale nie są tak ubogie, sądząc po wielu dokumentach, i dałoby radę, przy odrobinie starań, skompletować ich więcej, bo powtarzalność jest aż rażąca) o tyle po raz kolejny widzieć tę samą scenę nagraną...