koniec serialu, kiedy akcja toczy sie juz w Niemczech w pewnym momencie z bunkru pod ziemia wychodzi czlowiek. Nie pamietam dokladnie, ale Jankowi chyba wydaje sie ze to wlasnie byl Olgierd.
Gdy załoga naprawiała pod Wejherowem swój czołg rozbity na polu przyszedł do nich Kaszub z jedzeniem i opowiedział co się stało. Po trafieniu Rudy zapalił się, Olgierd wyskoczył z gaśnicą i zginął, a miejscowi po bitwie go pochowali. Kaszub zanotował nazwisko, aby namalować tabliczkę.
Że też jest jeszcze ktoś, kto nie oglądał tego odcinka..
Ogladalem wszystkie odcinki !! Czytaj uwaznie, chodzi mi o sytuacje o ktorej napisalem wyzej. Przeciez w nie pokazali jak olgierd umiera wiec wszystko moglo sie zdarzyc
Olgierd umarł kiedy reszta załogi była w szpitala, a w ostatnim odcinku Gustlikowi ukazał się jego duch jak bierze kolejne rozkazy.