bo sie wzrusze, każdy to widzi nie musisz sie pieklic na stronie .............

Pisze to bo się zastanawiam dlaczego to ma aż tak dużą ocenę.

Każdy to widzi a serial ma tak wysoką ocenę bo nawet przy dzisiejszych produkcjach i niezliczonej liczbie wpadek to świetny serial. A w amerykańskich filmach nie denerwuje Cię, że na każdym kroku robią z siebie bohaterów? Nie denerwuje Cię, że przypisują sobie wszystkie największe osiągnięcia? Dla nich nawet Enigmę rozszyfrowali amerykańscy naukowcy. Mnie to wkurza, bo propagandę za socjalizmu można zrozumieć, ale w XXI wieku to już jest niesmaczne.

Wkurza mnie, i to bardzo- a to Brytyjczycy Enigmę sobie przywłaszczyli-ale wejdź na mój profil i zobacz moją dyskusję na temat filmu Patriota . Widzę w filmach propagandy i wpajanie myśli odbiorcom filmów.

No widzisz Pancerni byli kręceni w dobie chwały Związkowi Radzieckiemu i propaganda nie dziwi a to co nam serwuje Ameryka jest kręcone w dobie demokracji, "wolności", "pokoju" i to powinno dziwić.
Niestety obecne produkcje pomimo iż kręcone nie wiadomo jakimi technikami nawet nie dorównają takim chociażby Pancernym. Teraz mamy M jak miłość, Klany i inne pracze mózgów, które nic nie wnoszą, nawet nie pouczają. Czterej pancerni pomimo że kręceni w trudnych czasach wnosi tyle wartości, że Klan ze swoimi 3000 odcinkami może się schować.

Prawie ... ale jednak jest. Zobacz zakończenie filmu Jak Rozpętałem II wojnę światową. Po obronie mostu nagle nadjeżdżają T-34, a Franek Dolas rzuca wszystko i biegnie z radością ku czołgistom. Albo wypowiedź Franka w klasztorze ... "bracia, niech żyje nasz dzielny naród rosyjski".

wy wszyscy zapominacie w jakich czasach powstały te filmy ... przeciez wtedy nie mozna było socjalistów przedstawiać. a to że to lepsze z polskich seriali to już inna bajka.

Ja mam lat naście i wychowałam się na tym... oglądając 4PiP nie myślę, na temat fałszowania historii, cenzury et cetera, cetera, cetera... ja w przeciwieństwie do wielu osób w moim wieku dzięki takim serialom jak "Pancerni" i "Stawka" nie stałam się dzieckiem Disney Chanel. Oglądam go świadomie, ale poza propagandą ten serial niesie jednak wartości takie jak tolerancja (Grigorij jest Gruzinem) i przyjaźń (np. Załogi z Pawłowem) i tym podobne... tak więc nie oceniaj serialu po czasach jego powstania... a poza tym no cóż czarno-biały serial doskonale rozwija wyobraźnię :D

A kto powiedział, że ten serial był historyczny i miał na celu ukazanie jej ? Serial to czysta fikcja i nigdy nikt z produkcji nie określał go w tych/tamtych czasach historycznym.
Albo nie masz mózgu, albo jesteś jakimś fanatycznym fanem PiSu, który doszukuje się prawdy tam gdzie jej nie ma.

"doszukuje się prawdy tam gdzie jej nie ma"... to chyba najlepsze podsumowanie tego serialu :-)

Rok 1943. Główny bohater jest pasażerem radzieckiego pociągu na front. Jeden z towarzyszy widząc młodą twarz naszego bohatera pyta:
-Towarzyszu, a co na to twoją matka, pewnie w domu płacze?-pyta porucznik radziecki.
-Nie mam matki.-oznajmia młody Janek.
-A ojca macie?-porucznik radziecki
-Zginął gdzieś na froncie 4 lata temu.-Janek
-Przecież 4 lata temu to wojny nie było.-wtrąca się jeden z żołnierzy radzieckich.
-U nas była.-Janek
To zdanie ukazuje skale propagandy ,,Przecież 4 lata temu to wojny nie było", bo jak wiemy 17 września 1939 roku zastaliśmy zaatakowani przez ZSSR, zaraz po zaatakowaniu nas przez Niemców. O Ribbentrop-Mołotow też echo, czy o Wojnie Zimowej w 1939-1940. Bo oczywiście dobry wujaszek stalin kocha wszystkich ludzi...

Przecież Janek twierdzi ze wojna była więc w czym masz problem. Gdzie tu propaganda.

Tak wojna była, ale według tej rozmowy jedynym naszym wrogiem byli Niemcy (np. ciągłe gadanie o Westerplatte) , a jak wiemy ZSSR też wkroczyło do Polski, choć nie ma o tym ani słowa. Można mówić nawet o tuszowaniu faktów, bo przecież ,,Przecież 4 lata temu to wojny nie było."

Człowieku, jak masz takie problemy to idź do łazienki i zrób siusiu. Dwadzieścia dwa lata minęło od tych czasów, a tu dyskusja na temat propagandy radzieckiej. Pomyśl lepiej, co Ci szykuje PO. Za dwa, trzy tygodnie olej napędowy po 7-8 złotych. Tu jest problem, a nie radziecka propaganda w 2012 roku. A co do serialu - obecne produkcje chociaż kręcone za większe pieniądze i niby w lepszych czasach, nie sięgają do pięt komediom i serialom z lat 70-tych i 80-tych. Nie mówiąc już o tych wcześniejszych.

Pomyśleć o tym ,,co mi szykuje PO" to mogę, ale w odpowiednim do tego temacie(możesz sobie taki założyć). To jest temat o propagandzie i o tym właśnie się tu rozmawia.Z tym zdaniem się zgadzam ,,obecne produkcje chociaż kręcone za większe pieniądze i niby w lepszych czasach, nie sięgają do pięt komediom i serialom z lat 70-tych i 80-tych." Co do ,,siusiania" to dziękuje, nie skorzystam.

Tak jest stary.To jałowa dyskusja,Ci którzy ją wzniecają nie mają najwyraźniej czego sie czepić..

Zgadzam się. Dlatego trudno w tym serialu doszukiwać się prawdy, bo jej tam nie ma. A w czasie komuny wykorzystywany był w celach propagandowych.

Chęciński wyśmiewa żołnierzy wielkiej koalicji, pokazuje ich jako nierozgarniętych i nienadających się do walki. Nie mógł pokazać sowietów bo także musiałby ich wykpić co byłoby nie do przyjęcia! W jednej ze scen Franek otrzymał pytanie <<o jaką Polskę chcesz walczyć? Przecież Polska jest tylko jedna.>> Takich tekstów propagandowych było tam więcej jak choćby ktoś tu wspominał o czołgu. Film także jest propagandowy ale troszkę inaczej. Wnioski są inne niż z 4 pancernych ale także te "słuszne". A serial 4 pancerni jest kiepski. Trzeba zrozumieć, że były to inne realia.

Propaganda,propaganda i jeszcze raz propoganda....A ja chciałbym zobaczyć serial o mjr. Szendzielarzu i żołnierzach 5 Wileńskiej.Tylko że w III RP jest to nie do pomyślenia.Przykładem może być film o Mieczysławie Dziemieszkiewiczu ps. „Rój”,który jakoś nie może się doczekać oficjalniej premiery i wciąż napotyka utrudnienia.

W tamtym okresie większość filmów o tematyce wojennej kręcono o Wojsku Ludowym.Dzisiaj w kółko cudy nad Wisła i inne takie.Jest to śmieszne i żenujące kiedy film dla dzieci rozpatruje się w kategoriach prawdy historycznej.To tak jakby rozmawiać o Rambo w tych samych kategoriach.Film był znakomicie zrealizowany,były prawdziwe czołgi,wybuchy,akcja,perypetie bohaterów,oglądało się to jak wspaniałą przygodę harcerską a nie prawdziwą wojnę.Faktem historycznym jest tylko to że PRL istniał,lizaliśmy tyłki rosjanom czy nam się to podobało czy nie,reszta to fikcja.Propaganda też jest w tym filmie,nieprawdziwy obraz rosyjskiego wojownika ale nie mogli przecież pokazać w filmie dla Teleranka jak Fiedia w przypływie pijackiego amoku zapina jakąś polską chłopkę albo nawet i kozę jak nic nie było pod ręką.Trochę dystansu.

Jałowa dyskusja.. każdy komu podoba się ten serial i jest w tym wieku, kiedy myśli samodzielnie, doskonale wie ze jest to propaganda ZSRR.Przedstawienie Rosjan jako naszych przyjaciół? trochę nie na miejscu, ale mimo wszystko serial podobał mi się za dzieciaka, jak i podoba mi się teraz.Wtedy nie zwracałem na to uwagi,teraz to robie i nadal historia 4 pancernych robi na mnie wrażenie i zawsze będzie to serial który miło wspominam.Koniec;)

Mówiąc na koniec ten serial szedł edukacyjnie w tym samym rzędzie co program nauczania w szkołach bo przecież w tamtym okresie uczono mnie tak samo że Związek Radziecki był naszym przyjacielem,puszczano w tv defilady na żywo z Moskwy,programy publicystyczne,Pegaz,programy dla rolników o wspaniałym rozwoju polskiej wsi,każdy czekał do soboty aż pokażą Muppet Schow,może jakiś amerykański film z przed dwudziestu lat no i mieliśmy swoich własnych Czterej Pancernych,film w którym naprawdę coś się działo kiedy przez godzinę ulice pustoszały a potem każdy dzieciak marzył aby zapisać się do ZHP,potem do wojska i iść do wojska bo przecież wojna to była życiowa przygoda i można było poznać Lidkę albo Marusię.

Serial jak serial. może być. A i w oglądaniu nie ma nic złego, dopóki ktoś nie zacznie uczyć się na tej podstawie historii. Ja również oglądałam jako dziecko, ale ZSRR nie lubiłam i wiedziałam od samego początku, że "Czterej pancerni" mają się do rzeczywistości tak, jak skądinąd bardzo lubiane przeze mnie "Allo allo" do realiów życia w państwie okupowanym.

Bez przesady.