Nie dość, że zakochana w bracie najlepszej koleżanki, to jeszcze nie przelewa się jej w domu z matką (sez.1). Po tym jak rzekomo układają jej się stosunki z rodzicielką na scenie pojawia się Eggs, a jeszcze wcześniej romans (?) z Samem. DO tego śmierć wyżej wymienionego członka świty Maryann no i moje ulubione perypetie z psychopatycznym wampirem. Do moich ulubionych postaci raczej nie należy, ale nowymi, ciekawymi wątkami z jej udziałem bym nie pogardziła.
Zgadzam się z Tobą. Również spodobał mi się wątek z psychopatycznym wampirem i nie wiem jak wy, ale podejrzewałem, że on będzie żył, bo gdy Tara go zabijała, to nie rozprysnął się jak inni. Pozdrawiam ;)
Czemu nie, jeszcze tylko dołączy do niego Russelek i będzie fajny duecik; ) Może i Sook nabierze trochę ikry.