hmnn ostatnio przypominałam sobie poprzedni sezon i tak mi się rzuciło w oczy, że w serialu było pokazane, że Jessice ciągle odtwarzała się jej niewinność:) wiecie o co chodzi;) ponieważ została przemieniona w wampira jako dziewica. Wiec tak pomyślałam dlaczego Eric mógł obciąć sobie włosy i mieć je cały czas krótkie, a przecież też został przemieniony w wampira z długimi włosami? więc teoretycznie jemu też powinny ciągle odrastać i codziennie musiałby je ścinać na nowo?
Co o tym myślicie?
hmmm.. myślę, że ta "niewinność" Jessicki to działa podobnie jak rana na ciele, czyli jeżeli wampir się skaleczy to mu się zrasta, czy jakoś tak. Z włosami to co innego, ponieważ włosy jako tako nie należą do skóry,czyli są pod skórą ale nie mają tkanek.
Niby nie należą do skóry, ale np w "Wywiadzie z wampirem" włosy odrastały, więc mnie tez na początku troche zaskoczyło ta zmiana fryzury. Być może było to spowodowane chęcią jej zmiany przez samego aktora??
W jakimś wywiadzie Alexander Skarsgard mówił, że fryzura z 1 serii była bardzo kłopotliwa, trudno było utrzymać piękną falę na jego czole podczas zdjęć do filmu :-) stąd wykombinowali zmianę w 2 serii (odcinek 2):
Eric to Lafayette: "Is there blood in my hair?"
(...)
Pam to Eric, looking at Eric's hair: "This is a disaster. We'll have to go much shorter then I planned."
:-)
Wydaje mi się, że w którymś z odcinków 1 sezonu Bill mówił, że dobrze iż przed śmiercią zdążył się ogolić. Lub, że nie miał pokaźnego zarostu. Już nie pamiętam dokładnie. Nie jestem nawet pewna, czy dobrze pamiętam, czy coś mi się pomyliło. Czy ktoś to jeszcze pamięta?
tak i mówił coś też, że dobrze, że w tamtych czasach brody nie były aż tak modne.
tak Bill mówił o tym w książce, ze dobrze, że się ogolił inaczej miał by brodę na stałe, a tak am tylko baki
Także zwróciłam na to uwagę. Ten motyw się powtarza w wielu filmach. Np. we wspomnianym już wcześniej " Wywiadzie z wampirem" włosy odrastały, bo postać jak wyglądała podczas przemiany taka zostawała już do końca. O ile pamiętam w książce czy w serialu Bill mówił coś, że zdążył się ogolić czy jakoś tak, chociaż to się kupy nie trzyma, bo przecież był na wojnie secesyjnej więc kto tu pamięta o goleniu się. Fakt faktem, że włosy powinny mu odrosnąć ;]
W czasie gdy Lorena go złapała, było już PO, a przynajmniej Bill wrócił do domu. Mówił o tym Bill, albo (SPOILER) jego wampirza siostra Judith, czy jakoś tak (to już chyba KONIEC SPOILERA). Lorena wywabiła go z domu, bo nie chciała zabijać jego dzieci (była w nim zakochana i nie chciała go jakoś bardziej zranić). Wywabiła go na podwórko szczekaniem psa, więc możliwe, że się ogolił. (Dalsze informacje można tez uznać za spoiler, ale wydarzenia te nie mają aż tak ważnego znaczenia dla rozwoju serii i serialu)
Z tego co wiem z biologii to włosy są "żywe" maksymalnie 10cm od nasady, dalsza ich część jest martwa. Łatwo więc wytłumaczyć, że skoro Erick miał na początku akcji serialu włosy do ramion, to po ich obcięciu na długość nie mniejsza niż owe 10 cm....obcięte włosy nie odrastały;) Swoją drogą trzeba być niezwykłym fanem serialu, żeby zwracać uwagę na takie szczegóły:P Poza tym ten temat już chyba gdzieś był.
W serialu jest mnóstwo błędów i niedomówień, ale to o czym piszesz jest dość jasne moim zdaniem. Włosy są martwe - rosną więc tak jak ludziom, natomiast błona dziewicza to żywa tkanka, więc odrasta od razu.
hmnn, oczywiście to prawda z włosami że są martwe, ale czy w przypadku wampirów możemy mówić że cokolwiek jest żywą tkanką, chyba nie bardzo....nawet błona dziewicza;)
Uściślając, wampiry nie są całkowicie martwe. Jakby nie patrzeć jednak chodzą, mówią, myślą, czują itp. Wg serialu i książek Harris wampiry są "undead" czyli w prostym tłumaczeniu nieumarłe ;p Można powiedzieć, że zraniona tkanka zachowuje się u wampira ani nie tak jak żywa u ludzi, ani tym bardziej jak martwa. Goi się szybko, bo to typowo wampirza cecha. Najwyraźniej włosy są martwe zarówno u wampirów jak i ludzi, stąd odrastają w taki sam sposób.