Ale gra aktorska jaką prezentuje Anna Paquin to jakaś kpina... gra jak drewno , nie wspominając że cały czas wygląda jak idiotka , która nic nie rozumie jak się do niej mówi. Więc nie wiem kto jej dał tę role...
hmn... a dostała oskara:D
W sumie do roli Sookie spodziewałam się kogoś ładniejszego, jej twarz bardziej przypomina mi kaczkę
Moim zdaniem gra dobrze taki materiał jaki dostała. Owszem Sookie przerażająco często zachowuje się jak totalna kretynka, ale to już wina scenariusza.
To, że "wygląda jak idiotka, która nic nie rozumie jak się do niej mówi" jest akurak zgodne z charakterem postaci. Mieszkańcy Bon Temps uważali ją za inną i nieco "powolną", dlatego że jej uwaga umykała w czasie rozmowy, gdyż skupiała się na myślach rozmówców. W książkach Sookie nawet celowo robi minę "crazy Sookie", kiedy czyta po kryjomu w czyichś myślach.
Generalnie w książkach Sookie też jest taka raczej taka naiwna, łatwowierna, prosta. Moim zdaniem Anna dobrze sprawdza się w tej roli. Na początku przeszkadała mi ta szpara, ale się do niej przyzwyczaiłam i trzeba przyznać, że z sezonu na sezon Anna wygląda coraz lepiej.
Ona nie ma dobrze wyglądać tylko dobrze grać. Cóż musze przyznać że mnie także ta aktorka strasznie irytuje.
Ta postać taka jest i Paquin gra ją naprawdę dobrze, trudno jest zagrać taką idiotkę xD
A ja tutaj będę bronił Sookie
Nie jest idiotką..czasami ją specjalnie udaję..(np omg jestem taka głupia...i tak dalej)
Uważam że Sookie jest mniej wkurzająca niż np drętwa Bella..ze zmierzchu która nie ma osobowości i Elena z pamiętników która jest sztywna jak kłoda..
Sookie dla mnie z bohaterek serialu/filmy gdzie są wampy jest najlepsza
Jest dla mnie zabawna,nie wkurza mnie :)
Czasami śmieszy,i nie jest wcale brzydka..ma inną urodę..nie taką sztuczną..bardzo naturalna moim zdaniem nawet ta szpara między zębami jest dla mnie cudowna :)
Uważam że Sookie jest bardzo fajną postacią i bardzo ją lubię.
A ja nie rozumiem dlaczego tak wiele osób jej nie lubi. Gra taką postać i robi to świetnie. Książkowa Sookie jest taka sama. Ja tam Annę wprost uwielbiam na ekranie i stworzoną przez nią postać również. Ale jak można powiedzieć, że jest brzydka to już kompletnie nie rozumiem, jest piękna! To już chyba zależy od gustu.
Jeśli chodzi o jej urodę to mnie nie powala, ale to nie jest najważniejsze.
Nie rozumiem skąd zarzut ze strony autora tematu, że Sookie zachowuje się jak kretynka.. Owszem tak jest, bywa cholernie irytująca i jest dużo momentów w których powinna dostać po prostu w twarz - myślę jednak, że to nie jest wada lecz zasługa Anny, która kreuje tą postać..