Ech, zabrakło mi weny na jakąś w miarę sensowną odpowiedź;)

Doceniam twoją opinię, bo każdy ma inny gust, ale dla mnie ten serial jest jednym z najlepszych ekranizacji o wampirach.

Oczywiście nie atakuję serialu samego w sobie. Po prostu wyrażam swoją opinię i wcale nie mam zamiaru nikogo naginać czy przekonywać do poparcia mnie. Może kolejne sezony wprowadzają trochę świeżości do serii, ale jak wspomniałem - na razie nie mam siły, żeby usiąść i na spokojnie obejrzeć.

Cóż,mi też za bardzo nie przypadł ten serial do gustu.Tak jakby czegoś mi w nim brakuje,nie wiem czemu ale jak oglądam ten serial to wydaje mi się,że oglądam jakąś parodie serialu o wampirach (tak bardziej śmiesznie a nie na poważnie,a przecież to wampiry więc serial raczej powinien byc powazy,no bo to przeciez wampir on nie chce skrzywdzic ukochanej etc.xd )jak oglądam sceny z Billem to jakoś bardziej chce mi się ten serial oglądać i potem kiedy scena znika wracam do punktu wyjscia.Spróbuje obejrzec jeszcze pare odcinków może mi się spodoba,na razie nie przypadł mi bardzo do gustu.
To tylko moja opinia,nie zamierzam obrazac fanow serialu etc.Kazdy ma inny gust.

Ja bym radziła posmakować nieco drugiego sezonu. Jest na prawdę świetny. Akcja nie dłuży się tak bardzo a i postacie interesujące. Polecam więc bardzo.

Tak jakby czegoś mi w nim brakuje,nie wiem czemu ale jak oglądam ten serial to wydaje mi się,że oglądam jakąś parodie serialu o wampirach (tak bardziej śmiesznie a nie na poważnie,a przecież to wampiry więc serial raczej powinien byc powazy,no bo to przeciez wampir on nie chce skrzywdzic ukochanej etc.xd )
-> Yyyy, jeśli oczekujesz od wampira,że będzie chronił swoją ukochaną to polecam Ci "Twilight". Tam Edzio miłuje Bellę całym swoim niebijącym sercem i chroni ją przed złem świata żeby mogli wreszcie żyć razem aż do końca świata i jeden dzień dłużej. Oo,albo nie. Obejrzyj "Wampiry i świry" - to taki mix Twilight i parodia w jednym, coś dla koneserów. Nie wiem skąd się wzięła wizja tych cukierkowych, prawie że ociekających lukrem wampirów z wiecznie umęczoną miną i z sercem tak gołębim, że przy nich kandydatki na Miss Świata pragnące "pokoju na świecie i żeby biednym wiodło się lepiej" zwyczajnie wymiękają. Rozumiem,że nie każdemu ten serial musi się podobać - ile ludzi tyle zdań w temacie i jest ok, ale jak już chcesz się podzielić swoją opinią to chociaż pomyśl czy masz jakieś dobre argumenty,które są w stanie to poprzeć bo jak rodziców kocham to nie mam zielonego pojęcia co w True Blood jest takiego,że uznajesz to za parodię.
dziękuje :)

Zgadzam się absolutnie. Stąd wciąż nie mogę przetrawić Billa, który w serialu jest na prawdę nad zwyczaj, jak na wampira, uległy i absolutnie zakochany w Sookie. Czemu się też dziwić, że kobiety wolą Erica? Bezwzględnego, choć przecież zaufanego i lojalnego. Wizerunek wampira-ukochanego wykreowany, a może bardziej uwspółcześniony przez Meyer to porażka. Nadmiar słodyczy, którą serwuje Edward i Jacob (wilkołak - powinien więc wizją przypominać wg. mnie chociażby Alcide'a - szczególnie w następnych tomach książki) jest często nie do przetrawienia. Ileż razy można słuchać o niesamowitej miłości wampira do człowieka i wręcz straty umysłu dla tak podrzędnego gatunku jakim dla wampirów jest człowiek. W związku z tym 2 serię polecam bardzo, podobnie jak i trzecią. Gdzie nie ma wyłącznie cukierkowego Billa, a chociażby Eric, rozwinięty wątek Pam (którą ubóstwiam), Russell, Lorena itd. - a wszyscy nieco gorsi, nieco lepsi lecz na pewno nie nudni :))

Zazdroszczę wam, że potrafiliście zapamiętać wszystkich bohaterów :o.

żałuj, bo drugi sezon jest świetny ;)

nie wiem... obejrzałam cały pierwszy sezon i to dlatego, że lubię dokończyć to, co zaczęłam... miałam również trochę nadziei, że akcja się trochę rozwinie. Niestety, już od pierwszego odcinka (czy jednego z pierwszych), gdzie to Bill daję się wciągnąć w taką idiotyczną pułapkę i to Sookie musi go ratować, po kolejne, to po prostu jakaś pomyłka... Jedynie Eric przypomina stare, dobre wampiry :) A! i jeszcze ten tragiczny brat Sookie, i ta jej przyjaciółka, Tara chyba... Szkoda gadać... Swoją drogą Pierwsza Tara była świetna, taka naturalna z tymi swoimi tekstami, ta późniejsza ma ten cięty język jakby wymuszony, takie mam odczucie :)
Oglądam praktycznie wszystko z wampirami i wilkołakami, ponieważ lubię ten temat, ale to, jak ich dzisiaj się kreuje, to jest porażka. Słabe wampiry, zakochane do granic możliwości w człowieku, poświęcające się, lamentujące, jakie to są one nieszczęśliwe i - co gorsza - będące na diecie - to chyba jakaś parodia pierwowzoru...
takie moje skromne zdanie :) każdy może mieć inne przecież

Hmmm... bardzo ciekawe, bo mi też się nie podobał za bardzo pierwszy sezon, oprócz sex-u był to tylko (według mnie) jakaś wieśniacka parodia serialu, ale oglądała bo nie miałam co robić. Ale naprawdę ten serial zyskuje w 2 i 3 sezonie, można się wciągnąć.
Ale i tak o wiele bardziej od Czystej Krwi wole Pamiętniki Wampirów, TB oglądałam od niechcenia dla zabicia nudy a na kolejne odcinki VD czekam z niecierpliwością ;)

Również oglądam VD, c o prawda trochę mnie denerwuje Elena i jej pragnienie uratowania wszytskich najchętniej za cenę swego życia, jakby innych możliwości by nie było. Ale tę jej nadgorliwość rekompensuje, i to w 200%, Damon (za każdym razem jak słyszę to imię, to automatycznie kojarzy mi sie słowo "demon" ;D)
Co do TB to nie wiem, czy chce mi się znowu zaczynać tę przygodę, tym razem z sezonem 2 i 3... jakoś mnie ten pierwszy tak negatywnie nastawił. że nie chcę do niego powracać...

jestem na trzecim sezonie i coraz mniej podoba mi się ten serial. Od początku mnie jakoś specjalnie nie zachwycał ale sceny z 3 sezonu już są tak naciągane i przesadzone, że żal się robi...

Po pierwsze, to twórcy nie podadzą nam wszystkiego od razu na tacy, więc postaci i sytuacje wraz z biegiem odcinków podlegają reinterpretacji. Po drugie, nie rozumiem, jak można oglądać coś, co nie sprawia ci przyjemności czyżbyś była krytykiem, że musisz oglądać wszystko, bo za to ci płacą?;) Jest dużo pozycji z wampirami w roli głównej, więc po prostu tę sobie odpuść.

przecież wyjaśniłam, dlaczego obejrzałam sezon do końca, dla innych mogą to być banalne powody, ale tak już mam :) zresztą ta reklama, bardzo pozytywne opinie, cały czas myślałam, że może jednak to się rozkręci, a 12 odcinków to nie jest tak w końcu dużo...
a! odpuściłam sobie TB, myślałam, że to też jednoznacznie napisałam :)

ja obejrzałam może z 5 odcinków i przestałam, tak jakoś odrzuca mnie główna bohaterka Sookie ? i tekst tego wampira, nie wiem którego "nie ruszajcie mojej Sookie ( czytając: nie ruszajcie mojej SUKI ) " rozwalił mnie. ;))

A tak, napisałaś, że nie chcesz do niego wracać. Pierwszy sezon był najsłabszy, więc masz prawo do takich decyzji. Żeby namieszać ci w głowie (a nuż skusisz się na kolejne sezony;D) napiszę, że Bill też nie jest takim beznadziejnym wampirem, jakim się wydaje. Tzn., ja go nie lubię - żeby była jasność, jestem w teamie Erica:), ale ta pułapka, sytuacja z Sookie - wszystko się wyjaśnia z czasem.

nie!... teraz będzie mnie kusiło, nienawidzę tego... a jak zacznę znowu będę musiała obejrzeć cały sezon...
NIE! nie dam się :)
może i Bill się zmienił, ale ten brat Sookie i Tara są nie do zniesienia... Wytrwam! będę twarda ;D

Ale na prawdę warto się skusić na sezon 2 :) Billa nie znoszę, ale moje zdanie jest zbyt subiektywne, żeby się nim kierować. Wątek Tary rzeczywiście nie do zniesienia. Za to Jason w drugim sezonie bardzo zapunktował mimo, że nie raz mnie irytował.
No i Eric. Jego wątek bardzo się rozwija, przy okazji przechodzi metamorfozę (udaną nawet dla mnie, mimo że uwielbiam długowłosych). Kilka zabawnych akcji z nim i z Sookie, dużo miesza :))
Także...daj się skusić! A później może i trzeci? Wszyscy narzekają, że ten sezon był pogmatwany, nie do ogarnięcia. Może troszkę. Ale za to nowe wampiry i więź między Ericiem i jego dzieckiem. Cudeńko.

eee... dlaczego napisałes, że Eric ma dziecko?...
szczerze, to i tak się nie skuszę, w tym momencie mam mało wolnego czasu i jeżeli już coś oglądam to to, co sprawia mi przyjemność... nie chciałabym tracić czasu na coś, co może mnie ponownie rozczarować :)
ale dzięki za tą motywację :D

Chodziło o Pam - Eric jest jej stwórcą.
Nie no oczywiście nikogo zmuszać przecież nie będę. Tylko polecam, jako spora fanka :)

Po filmach jakie lubisz, od razu wiadomo, że Ci się nie spodoba. Sceny seksu są i muszą byc, bo jak wiadomo od zaaaawszeeee wampiry uwielbiają seks i seksualnośc i wszystko co z tym związane. To serial dla osób dorosłych. Kiedyś oglądała wywiad z autorką książki (c.Harris) i ona powiedziała, że jej zamysłem było przeniesienie i usytuowanie wampirów w obecnych realiach, dlatego dala też im takie głupie, proste, popularne imiona. Mnie też nie zawsze wszystkie odcinki się podobają, aczkolwiek serial wnosi coś, czego do tej pory w serialach nie mieliśmy okazji odnaleźc. nowe spojrzenie na wampiry. nietypowe. inne po prostu. poza tym nie ma z tego copamiętam podobnego serialu do tego...(tylko nie gadaj mi o pamiętnikach wampirów).

Niepełnoletni to ja byłem parę lat temu i poważnie - obecnie prawdziwe cycki z powodzeniem zastępują mi filmowe. Zresztą, od serialu, który jest w ramówce HBO a nie jakiegoś Vampire TV wymagam przede wszystkim swego rodzaju "bycia zjadliwym" dla wszystkich odbiorców, a nie tylko fanów wampiriady, która swoje apogeum osiągnęła po premierze "Zmierzchu". Mam w głowie pewne porównanie związane z "Czasem apokalipsy", ale daruję sobie, bo Coppola mógłby się przekręcić z tego powodu, a chciałbym jeszcze zobaczyć "On The Road" ;). "Pamiętniki wampirów"? Nie mam pojęcia co to jest.

Ten serial trzeba umieć oglądać. Jest trudny do przetrawienia. za dużo tam się nawala nadprzyrodzonych istot. wróżki wampiry wilkołaki zmiennokształtni menady itd itp.
osobiście oglądam serial. zaciekawił mnie. miejscami jest po prostu śmieszny ale fajnie się ogląda. czytam również książki z serii czysta krew. utknęłam w 9 i już nie moge dalej, ale jeszcze ją przeczytam. Tak sie pouzewnętrzniałam i pewnie mnie nikt nie przeczyta, ale zawsze dobrze coś napisać, nie??

ja przeczytałam Twój wpis ;D

fajnie że jednak ktoś mnie przeczytał xD