Czysta krew
True Blood
2008 - 2014
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Czysta krew 
ocenił(a) serial na 5 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 6 
Mnóstwo całkowicie bezsensownych, nudnych, donikąd nie prowadzących wątków powciskanych na siłę. Masa niepotrzebnej gejozy (nie żebym miał coś przeciwko, ale naprawdę, to jest tak okropnie wciśnięte, jakby scenarzyści po skończeniu scenariusza pomyśleli "hej, brakuje nam miliona gejowskich wątków!" i dopisali je między linijkami). Ten serial stoczył się niemal do poziomu Zmierzchu. Nawet bym się nie zdziwił, gdyby w czwartym sezonie Bill zaczął się błyszczeć. Oglądanie tego zmieniło się w torturę, i sam nie wiem jakim cudem wytrwałem do końca.
Zawsze mnie śmieszy, gdy ktoś wije się jak piskorz i mówi: "nie żeby mi przeszkadzało (bo ja tolerancyjny jestem bardzo), ale...."
Qrcze, człowieku, czego się boisz? Tego, że zostaniesz okrzyknięty homofobem? Jeśli ci to przeszkadza, to powiedz wprost.
W normalnym społeczeństwie gejów jest 1-2%. http://wpolityce.pl/view/2193/Ilu_jest_homoseksualistow_w_spoleczenstwie__W_Wiel kiej_Brytanii__ledwie_poltora_procent.html
Jeśli w filmie jest gejostwa 20-30%, to jest to promowanie powyższego. Jeśli ci to przeszkadza, to nie szczyp się tak bardzo i mów, co ci leży na wątrobie:)
Jestem na 10 odcinku i i gdzie te gejowskie wątki? Jedna humorystyczna scena snu Sama oraz wątek Króla Missisipi i Jego partnera...
Właśnie zobaczyłem 5 odcinek, w którym są gejowskie sceny pomiędzy Lafayettem a Jesusem. Dla mnie jest to na razie najlepszy sezon, choć zdecydowanie przesadzają z homoseksualizmem.
tez sie zgadzam, dopoki Lafayette byl sam jego watek byl ciekawy i nieźle poprowadzony, od kiedy pojawil sie jesus to jedna wielka masakra. W ogole postac jesusa do mnie nie trafila. Jest zbyt zwyczajna i nudna. nawet sposob mowienia ma monotonny. Taki pielegniarz z sasiedztwa i nic wiecej. Watek jego szamanskiego pochodzenia tez męczy. Z gejowskich watkow o wiele fajniejszy byl Russela i Talbota. Zdecydowanie ciekawsza historia i zabawniejsze postaci, zwłaszcza Talbot :) Szkoda ze Eric go zabil bo obok Franklina to byla jedna z tych bardziej udanych nowych postaci 3 sezonu