dlaczego tylko 12 odcinków w każdym sezonie?
Jak dla mnie stanowczo za mało. Jeszcze żaden serial nie wciągnął mnie tak bardzo. Ten mroczny klimat, muzyka, (niektórzy) aktorzy... Sam, chociaż przez jeden dzień (a raczej noc), chciałbym być wampirem i zakosztować jakiejś niewiasty...;-) Drugi sezon obejrzałem w tydzień, gdyby nie silna wola(?), obejrzałbym w 2 dni. Wolałem dawkować sobie po 2/3 odcinki dziennie. Było ciężko, bowiem końcówka każdego odcinka wprowadzała jakiś nowy intrygujący wątek, i kilka razy zastanawiałem się czy nie odpalić kolejnego, aby zaspokoić moją ciekawość. Mimo paru niedociągnięć (nieco za duża jak dla mnie ilość seksu w pierwszym sezonie, dziwna i czasem irytująca gra głównej bohaterki, niewykorzystany wątek z menadą), jest to wg mojej subiektywnej oceny, serial kultowy.
Oby trzeci sezon utrzymał poziom.
I żeby było tyle sezonów ile książek, na podstawie których bazuje serial.
Odpowiedzią na to dlaczego jest tylko 12 odcinków może być fakt, że każdy trwa ponad 50 minut przy czym niemal każdy inny serial trwa typowe 40 minut. Poza tym jest to produkt HBO, który zazwyczaj robi krótkie, ale treściwe seriale stawiając na jakoś a nie ilość - podobnie ma Showtime z Dexterem. Jak dla mnie to nawet lepiej, że jest 12, ale za to świetnych odcinków, niż miało by być ich z 20, ale niepotrzebnie mieliby dokładać jakieś wątki lub te główne rozciągać w nieskończoność. No przynajmniej ja tak to widzę ;)
Pzdr.