czy mógłby ktoś ustawić to w szeregu ( szeryf, król, mistrz ) czyli hierarchie wladzy wampirow?
Szczegółowa hierarchia władzy nie została jak do tej pory omówiona w serialu. Wiemy na pewno, że każdy stan ma swojego króla, a szeryfowie poszczególnych obszarów danego stanu są mu poddani. Magister z kolei jest on kimś w rodzaju sędziego, który wymierza sprawiedliwość.
Nie pamiętam natomiast jak sprawa wygląda w książkach... W ostatnim tomach jest sporo polityki i chyba przewinęło się tam trochę na temat hierarchii władzy w świecie wampirów. Ale o tym może coś powiedzieć tylko osoba lepiej znająca książkę...
Nie przeczytałam jeszcze wszystkich części, ale jestem przy siódmej i na mój gust wygląda to tak: (wg książek) Każdy stan ma swojego króla/królową. Można być królem dwóch stanów. Stan podzielony jest na okręgi i każdy okręg ma swojego szeryfa, któremu podlegają wszystkie wampiry tam mieszkające. Szeryf sam podlega królowi/królowej. Co ciekawe to królowa Sophie- Ann była jednocześnie królową stanu i szeryfem swojego okręgu. Mówiła, że dzięki temu, nie musi z nikim konsultować swoich codziennych decyzji. Ale podobno była to rzadka praktyka. Czyli w jakiś kwestiach, mam wrażenie, że przy bardzo praktycznych sprawach, król musiał porozumiewać się ze swoim szeryfem. Mam wrażenie, że przy takim porównaniu do naszych władz, to król miał bardziej funkcje reprezentatywne, trochę jak prezydent. Szeryfowie to taka władza wykonawcza. Mieli zarabiać pieniądze, pilnować porządku, rozwiązywać swoje problemy, a w kryzysowych sytuacjach problemy króla.
Mistrz to pojęcie z innego wymiaru władzy. Na pewno Pam tytułuje Erica mistrzem, a przecież jest on jej szeryfem. Wydaje mi się, że mistrz jest oznaczeniem bardziej prywatnych stosunków między wampirami, wyrazem szacunku i oddania. Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z relacją stwórca- dziecko, może ktoś wie?
Magister pojawia się w serialu, jako ktoś w rodzaju niezawisłego sędziego. SPOJLER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!Jak widzieliśmy, hierarchia nie chroniła go za bardzo :)