Po 2 odcinkach jestem bardzo zadowolony. Tajemniczy kosmiczny dramat, z klimatem bardzo przypominającym sunchine. Fajnie przedstawiana fabuła z mieszaniem sie teraźniejszości z flashbackami. Troche mowi sie o nauce i przeznaczeniu, dzieja sie rzeczy (lub zaczna dziac) ktorych zrozumiec logicznie nie mozna. Czyli kapka losta.
Puki co 8/10 przy czym moze pojsc w gore i oby nie w dół
faktycznie po 2 odcinkach zapowiada się coraz ciekawiej. zwłaszcza koncówka 2 i pytanie co wydarzyło się w lądowniku nr 04????
To serial twórców "Grey's Anatomy", oglądając go czuję się jakbym oglądała pierwszy sezon "Chirurgów" :)
Wprawdzie monologi głównego bohatera są często zbyt przeintelektualizowane, a u Meredith zawsze ich się miło słuchało, to podobają mi się relacje pomiędzy bohaterami i tajemnicza siła wybierająca kosmonautów. Po raz pierwszy spotkałam się z grupą wylatującą w kosmos nie składającą się z samych "robotów", to są ludzie, doskonali w swych ułomnościach.
Poza tym:
-założę się, że te dwie kobiety, które Donner zostawił, żyją :D
-jest pewność, że nie będą wybijać bohaterów jak w Lost, bo w końcu ktoś musi dotrwać do końca misji ;)
-z tą wazektomią, to dziwna sprawa, pewnie jakaś tajemnicza siła przywróciła płodność Donnerowi, żeby się rozmnażał na lewo i prawo, a ponieważ Chloe usunęła dziecko, właz się otworzył ;)
Po przeczytaniu waszych postów zaczynam pobierać pierwszy odcinek. Zobaczymy co to za serial.
Ja podnoszę swoją ocenę do 9. Coraz bardziej mi się podoba. Mogę teraz z czystym sercem polecić
Również podnoszę ocenę do 9. Baardzo dobry serial, po 7 odcinku nie mogę się doczekać kiedy astronauci zaczną więcej odkrywać tajemnicy! :)
Interesujący tytuł ale jak go przetłumaczyć bo ciężka wymowa przynajmniej dla mnie "bez grawitacji" ?
dość ciekawie rozwiązali problem braku przyciągania (przyciągana do podłogi bielizna) niestety pozostała "wymiotoria", za to będzie ciekawie jak nagrają sceny łóżkowe chyba że się nie rozbiorą ;(
to defy znaczy przeciwstawiac sie, czyli może "przeciwko grawitacji"?
Tak czy inaczej ja jestem zwolennikiem zostawiania tytułów oryginalnych.
serial rewelacyjny, jestem po 8 odcinku i żałuję że nie poczekałem aż wszystkie z sezonu się pojawią bo się oderwać od oglądania nie można.
9/10
Serial naprawdę dobry, bardzo przyjemnie się ogląda i do tego strasznie wciąga.
Ps.
Do Daria_12,
A do tego co napisałaś, że te dwie kobiety co Donner zostawił na Marsie przeżyły - napewno tak nie będzie bo z tego co się orientuje Donner zostawił kobietę i mężczyznę :D - tak w woli ścisłości. Pozdrawiam