Ja osobiscie uważam to zatrudnianie kolorowych aktorów do historycznych ról białych za podle czyszczenie się z historycznego systemowego rasizmu. Przecież cały zachód to byli ptoworni segregujacy kolorowych rasiści i to długo po 2 WS. A teraz wkładają młodym do głów, że to nie miało miejsca, że przecież w historii białych było miejsce dla kolorowych. Mam nadzieję że kolorowi się w końcu przebudza i pogonią cwaniaczkow tam, gdzie ich miejsce czyli na śmietnik historii. Bo dokładnie tam jest miejsce tyć wsyrkich, którzy dziś załamują historie bezczelnie wybielając zachód z ich historycznych win. Jak wiadomo to działa ale tylko u nas. 3/4 świata widzi ta oblude i nienawiść do świata zachodu ciągle się pogłębia. I to są fakty. Afryka jest już Chinska i Rosyjska, nie byłoby tego, gdyby nie nienawiść do rasistowskich, falszujacych swoją historię Europejczyków. 

Ja wiem, że dyskusje na ten temat na ogół są pozbawione sensu, niemniej: to nie jest serial historyczny. Owszem, osadzony (teoretycznie) w konkretnej epoce, ale w żaden sposób nie próbuje nam przekazać realiów tamtych czasów, skupia się na zupełnie czymś innym. Przynajmniej dla mnie bezcelowym jest wytykanie ahistoryczności serialowi, który w żadnym wypadku nie ma być "kroniką". Te średniowieczne Włochy to tylko taki kostium nie zaś rzetelna ilustracja epoki, co z resztą widać w serialu wyraźnie. Nie sądzę, aby ktokolwiek oglądający ten serial uznał, że to sama prawda i tylko prawda

Czyli: cały świat nienawidzi Zachodu, bo zatrudnia kolorowych aktorów? Interesujący tok myślenia.

Ale podobnie jest w Polsce, gdy potomkowie chłopów pańszczyźnianych odgrywają role szlacheckie! Wstyd i potwarz!

dobre dobre.

Czarnoskórzy na zachodzie Europy to nie było nic niezwykłego. Segregacja rasowa istniała w RPA i USA.

Zeby oceniac film po kolorze aktorów to naprawde trzeba mieć ograniczone horyzonty.