PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10073579}

Demon w rodzinie: Sprawa Ruby Franke

Devil in the Family: The Fall of Ruby Franke
2025
6,9 929  ocen
6,9 10 1 929
Demon w rodzinie: Sprawa Ruby Franke
powrót do forum serialu Demon w rodzinie: Sprawa Ruby Franke

Bardzo smutno się to oglądało. I ze względu na los dzieci, ale i rodziców, którzy dali sobie tak wyprać mózgi. To "opętanie" Jodi to przecież śmiech na sali, nawet udawać tego baba dobrze nie umiała, a oni łykali to jak pelikany. W głowie mi się to nie mieści jak można z dnia na dzień wywalić syna z domu i wydziedziczyć córkę, bo zakłóca vibe rodziny, a ten patologiczny ojciec po prostu posłusznie się wyprowadza i zrywa kontakt z własnymi dziećmi na rok. Mówili na początku dokumentu, że chce oczyścić swoje imię. Dla mnie jest tak samo winny jak i ta pseudo-matka.
Poza tym, w dokumencie podobał mi się sposób, w jaki przedstawiono zakłamanie w sieci, życie na pokaz i to w kuluarach, biznes, podbijanie oglądalności oraz to, jak pieniądze wykrzywiają obraz rzeczywistości.

agator7

Dla mnie opętanie Jodi było ustawką wymyśloną przez nią i Ruby na potrzeby nawet nie wiem czego, może romansu? Tak sugeruje dokument, Ruby nawet z nią spała w jednym łóżku podczas gdy mąż spał w sypialni. Chore głowy. Ten mąż to p... nie facet. Niby miał dość, że Ruby ciągle go nagrywa ale nie powiedział dość, nie postawił sprawy jasno, nie przeprowadził z nią żadnej rozmowy. Potem znęcanie się nad dziećmi, bicie chłopaka aż do krwi, no facet tego nie widział? Po prostu na to przystawał. Dołączenie do sekty? Proszę bardzo, przecież żonka chce... Na początku facet mówi, że był totalnym nerdem i to jest racja, on kompletnie nie miał nic do powiedzenia w tej rodzinie.

agator7

Co do pokazania jak "działają" influencerzy to tak, zgadzam się. Powinni z tego zrobić odrębny materiał i pokazać ludziom jak od kuchni wygląda takie życie. Mnie było aż przykro patrzeć na te smutne dzieciaki, którym matka każe się uśmiechać bo "teraz nagrywamy wesołe świąteczne ubieranie choinki" albo jak jej córka wspominała, że dom przypominał bardziej studio nagraniowe i nawet mieli wyznaczone dni na sprzątanie żeby było ładnie na nagraniach. I te białe żarówki... Przestroga dla wszystkich tych, którzy myślą, że ludzie pokazują prawdziwe życie w internecie.