Lektor , p. Maciej Gudowski jednak okazuje się być niezastapiony no niestety dość cienkie tłumaczenia czasem aż prymitywne.
Ale jak się nie ma co się lubi.....i cieszę się niezmiernie ,ze nareszcie mogę oglądać mój ulubiony serialik ile dusza zapragnie.
Jeszcze Janusz Szydłowki jest OK. A czy to Maciej Gudowski czytał wtedy w latach 80 ? Bo tak się nawest ostatnio zastanawiałam, czy "TvOk" przetłumaczyło (tzn.dało do przetłumaczenia) na własną rękę, czy też odkupiło prawo wraz z tłumaczeniem od TVP.