Nigdy nie byłem fanem Matthew McConaughey'a uważałem go za średniego aktora. Jednak jego rola w tym serialu dosłownie mnie "zastrzeliła" kurde ten koleś jest tu niesamowity. Jeśli nie dostanie za tą rolę w przyszłym roku Złotego Globa to normalnie... nie wiem .... :D
Ja dorzucę od siebie również filmy Pokusa, Killer Joe i Uciekinier. Facet wyrobił się ostatnio niesamowicie. O tych wszystkich głupkowatych komedyjkach w jego wykonaniu można więc oficjalnie zapomnieć.
McConaughey zawsze był dobrym aktorem, po prostu, według mnie, nigdy nie miał aspiracji, by grać w czymś 'ambitniejszym'. Przez długi okres, grywał głównie w komediach, gdzie, jakby nie patrzeć, nie musiał się wysilać aktorsko. Poniekąd dlatego przyszyto mu łatkę "średniego aktorzyny".
Trochę zaskakujące, że dopiero po tylu latach pracy w zawodzie, przyszło mu do głowy, że stać go na więcej.
Ja myślę, że jednak miał ambicje: Czas zabijania, Kontakt, Amistad, Władcy ognia, Sahara, Podwójna gra :)
To nie tak, uważam, że jak aktora, bądź aktorkę wciśnie się w nurt komedii romantycznych, to ciężko mu się wybić, dużo zależy od reżysera, a w tym przypadku cieszę się, że dano pole do popisu Matthew, poza tym zawsze go lubiłam.
Do tego doliczmy małą rolę w Wilku z Wallstreet. Kiedyś nawet go nie znosiłam, właśnie za te głupie komedyjki, ale teraz pełen szacun.
Ostatni zaświecił też innymi rolami. Mud, Dallas Buyers Club, no i epizod z Wilka z Wall Street.
Nie brałam się za ten serial właśnie z powodu McConaughey, ale po waszych komentarzach chyba się skuszę. Szczerze, to ze wszystkich filmów jakie z nim widziałam, to żaden mi się nie podobał, więc pomimo to warto się skusić?
to zupełnie inny aktor. Ja też za nim nie przepadałem i podszedłem z dużą rezerwą do tego serialu, ale dzisiaj uważam, że kreacja Matthew jest główną siłą nośną tej produkcji. Gość jest mistrzem i w niczym nie przypomina wymuskanego lalusia z wcześniejszych filmów.
Mam nadzieję, że dostanie Oscara za rolę Rona Woodroofa w "Dallas Buyers Club".
kazdy ma nadzieje. WoWS za slaby nie wiem co w nim fajnego, dluzyl sie :D i DiC nie special, chociaz Bruhl za Laude :P (brak nominacji)
Zdecydowanie się zgadzam, największe zaskoczenie jakie ostatnio miałem. Jak dowiedziałem się, że gra główną rolę w Interstellar, to byłem bardzo zdziwiony, ale po Detektywie jestem totalnie spokojny o jego rolę ;) Genialnie tu gra, a wcześniej jako lowelasa z rom-komów go nie znosiłem. Świetna metamorfoza :)