Pomysł w serialu był ciekawy, ale niestety realizacja już słaba.

Bohaterowie przeżywali ten determinizm i ideę braku wolnej tak jak by to było coś nowego i szokującego. A przecież z tego typu rozważaniami mamy do czynienia od bardzo dawna. Mnóstwo ludzi nie wierzy w wolną wolę, jakoś z tym żyje.

Jeszcze dziwniejsze, że żaden z bohaterów nie próbował zmienić tego, co zobaczył. Nawet w pewnym momencie Forest powiedział, że można by specjalnie nie skrzyżować rąk, gdy zobaczyło się na filmie z przyszłości, że się to zrobiło. To co za problem było przeprowadzić taki eksperyment? Zamiast tego bohaterowie ślepo powtarzali to, co zobaczyli, nawet gdy wiedzieli, że może doprowadzić to do tragedii.

No i chyba najważniejsze. Determinizm nie kłóci się z możliwością zmiany widzianej przyszłości. Tu w ogóle nie potrzeba wolnej woli, by móc ją zmienić. Niestety twórcy filmu pomieszali te dwie kwestie, a one przecież są niezależne. Poniżej przykład.

Ustawiamy przed monitorem pokazującym przyszłość urządzenie składające się z kamery i monitora, który wyświetla albo kolor niebieski albo kolor zielony. Na monitorze pokazującym przyszłość wyświetlamy stan monitora tego urządzenia za 10 sekund. Urządzenie natomiast wykonuje następujący program:

Jeśli zobaczyłeś kolor niebieski, przełącz wyświetlany na swoim ekranie kolor na zielony.
Jeśli zobaczyłeś kolor zielony lub cokolwiek innego niż kolor niebieski, przełącz wyświetlany kolor na niebieski.

Pytanie: Jaki kolor zobaczymy na monitorze pokazującym przyszłość?

Otóż nigdy nie zobaczymy tego koloru, który faktycznie wyświetli się w naszej przyszłości, ponieważ urządzenie wyświetli zielony, jeśli widziało niebieski oraz niebieski jeśli widziało zielony. Urządzenie jest deterministyczne, nie ma tu żadnej wolnej woli, a jedynie prosty program, a mimo tego, zmienia przyszłość. To z kolei sugeruje, że widziana przyszłość jest jedynie potencjalna, która może, ale nie musi zajść. Innymi słowy, obserwujemy przyszłość z innego wszechświata niż tego, w którym się znajdziemy.