że w fizyce kwantowej przyczyna i skutek nie są tak oczywiste, jak twórcy serialu ex cathera oznajmiają, opierając się na fizyce klasycznej i tylko geometrii euklidesowej.
Fibonachiego biorąc sobie jak kwiatek do kożucha.
Litości!!!
Albo fizyka kwantowa, albo taka ze szkoły!
Ale fabuła całkiem-całkiem.