Absolutnie nie podoba mi się Patrick Gibson jako młody Dexter. Nie ma ani odrobiny diabolicznego uroku, ani miłej dla oka aparycji. Reszta aktorów dobrana jako tako.
Żeby pozwolić swojemu dziecku grać w serialu gdzie zamykają go w kontenerze pełnym krwi z realistycznymi poodcinanymi kończynami. Niezłym też trzeba być psycholem żeby dla swojej wizji wsadzać dzieci do takiego kontenera.
a tyle chały wypuszczają. Fajnie się to ogląda mimo skrótów i typowo dexterowych "szczęśliwych" przypadków.