...kolacja seryjnych morderców? Czy ja mam 10 lat, żeby jarać się ich "bractwem", prowadzonym przez "ekscentrycznego milionera"? Ile razy można odgrzewać ten motyw oraz motywy znanych nam, prawdziwych morderców?
Wolałabym poświęcić całą uwagę ciekawszym wątkom - rozterkom Harrisona, czy śledztwie Batisty.
Jak z wydziału zabójst w Miami przenieśliśmy się tutaj i czy to są jakieś jaja? I jeszcze Uma robiąca we wcześniejszych odcinkach swoje technologiczne fiku-miku z poważną miną. Jakby uciekła z Marvela...
Miałam ogroooomne ciarki żenady!