Uległem ocenie i opinii FW oraz wypowiedziami oglądających. Większych lub mniejszych
wielbicieli Dextera. Po ośmiu odcinkach jestem "delikatnie" rozczarowany, oddychającymi
zwłokami, brakiem nacięć na policzkach po nacięciu tychże przez Dextra, może czepiam się, ale
to są irytujące braki i błędy. Drobiazgi, drobnostki które kwaszą. No i ten protetyk. Za wcześnie,
za prosto, za łatwo. Napiszcie czy naprawdę warto dalej zagłębiać się w "mroczną" osobowość
Dextera Morgana. Na chwilę obecną 5/10 może 6/10.
Rzeczywiście jest lepiej w II sezonie, 3 i 4 odcinek podciąga całość. Tylko wściekle irytująca Rita, co za postać. Kobitka straszliwie mnie drażni. Pozdrówka.
chyba miałam tak samo jak ty, tylko ja po ok. 6 odcinkach przestałam oglądać ten serial. lecz według mnie naprawdę warto do niego powrócić, bo potem są coraz bardziej trzymające w napieciu wątki. oglądaj dalej i na pewno nie pożałujesz :)
Jest lepiej. 3 i 4 odcinek 2 sezonu podciągają moją ocenę. Zobaczę jak będzie dalej. Pozdrówka
Serial jest świetny, mi się podobały praktycznie wszystkie sezony, jedynie na 3 się chwilami nudziłam. Oglądam wiele seriali, ten bije na głowę wszystkie :)
Ja po zakończeniu pierwszego sezony, i potwierdzam, genialne.. "Go Dexter! ; We Love You Dexter!" :D
ja oglądałem trochę na siłę, bo wszyscy się tym zachwycali. Gdzieś w okolicach 6-8 odcinka zapomniałem o Bożym świecie.
10/10
ja nie mialem takiego problemu.mnie zaintrygował od 1-szego odcinka.nie wiem czy to szczesciem nazawac ale ja zacząlem ogladac dextera po ukazaniu sie 3 sezonu-połknąlem je w 1,5 tygodnia
raczej nie szczęście, bo w takim tempie raz dwa przelecisz 6 sezonów i będziesz teraz jak ja w męczarniach oczekiwał na 7 do września :D
Ja sobie "dawkowałem" dextera
ja juz przelecialem 6 sezonów.od 4 sezonu ogladalem na biezaco z premierą.no i masz racje-w meczarniach oczekuje na 7 sezon
Są momenty, że Dexter wbija w fotel, a są takie, w których totalnie nic się nie dzieje... Pierwszy sezon oglądałem z zaciekawieniem i również od momentu pojawienia się lekarza miałem dziwne przeczucie, że to on jest mordercą. Ale motyw, dla którego to robił, sprawił, że zbierałem szczękę z podłogi (nie mówię, co się okazało w ostatnim odcinku, bo może przeczyta to ktoś, kto jeszcze jest przed 1 sezonem).
Pierwszy sezon połknąłem w 2 weekendy i trochę, ale nie miałem zacięcia do następnych. Dopiero teraz, po prawie 2 miesiącach przerwy zacząłem 2 sezon, który jak dotąd średnio mi się podoba (po obejrzeniu 3 odcinków). Póki co, nie obniżam oceny, dam sobie jeszcze ze 2-3 odcinki, żeby zdecydować, czy oglądam dalej, czy kończę przygodę z Dexterem.
Ja drugi sezon polecam bo był zdecydowanie lepszy, ale słaby wydaje się 3 i się zastanawiam czy zakończyć oglądanie czy przeskoczyć do 4:)
Ta. Trzecie jest troszkę słabszy od 1 i 2, ale nie ma co przeskakiwać, co jak co można stracić parę wątków przez to. I tak największą męczarnią jest sezon 5.
Jak 3 Ci się słaby wydaje to 4 i następne będą dla Ciebie istną męka :) Prawda jest taka, że Dexter to 1 i 2 sezon a wszystkie następne to już niestety ogromny spadek poziomu.
Heh, ja mam to szczęście, że zachorowałem i cały pierwszy sezon obejrzałem... w dwa dni, zaciekawił mnie niezmiernie. Dziś zabieram się za drugi.
Cztery sezony w miesiąc, nie mogłam sie oderwać! Poźniejsze na bierząco, no a teraz niecierpliwię się na 7 sezon, a czuje że będzie ostro... BTW ostatnio napisałam pracę w której analizowałam Dextera jako bohatera romantycznego;)
Jak tylko zobaczyłem w tv ten serial postanowiłem go obejrzeć. Zabierałem się do niego chyba przez 2 lata i postanowiłem sprawdzić go, zważywszy na moją pracę, w której to moim głównym zadaniem było siedzenie i pilnowanie interesu, a miałem kompa do dyspozycji. Na 12h pracy jakieś 10 poświęcałem na Dexter'a, więc 4 sezony obejrzałem w jakieś 2tyg., bo nie pracowałem codziennie ; ] Uważam, że nie był to czas stracony na marne tylko po takich maratonach tyłek strasznie bolał od krzesła ;p
Ja "strzeliłem" 6 sezonów w dwa tygodnie i teraz nie wiem co z sobą zrobić... następna premiera dopiero we wrześniu...
Za to zaraziłem się pączkami i kawą ;)
Będę polecać ten serial każdemu, kto będzie się zastanawiał nad czymś nowym do obejrzenia. 6 sezonów obejrzałam w 8 dni, nie wiem co zrobię ze sobą do września. Mnie serial spodobał się od pierwszego odcinka, ale pokochałam go od 2 sezonu, który oglądałam do rana bo to co się działo w tych odcinkach nie pozwalało pójść spać :P
Też polecam wszystkim, na dodatek noszę się z zamiarem zakupu oficjalnego "morderczego wdzianka" (być może to przesada, ale co tam... ;)
Jest dokupienia, to można się pobawić...