PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 204 tys. ocen
8,2 10 1 203753
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Po przeczytaniu "Dylematów Dextera" mam wrażenie, że Jeff Lidnsay zmienił gatunek literacki. W powieści kryminalno-psychologicznej za jaką dotąd miałem cykl o Dexterze zjawia się TO, jako sprawca złych czynów ludzi (a wpierw "małpokształtnych"). Czy jest to bóstwo (więc wszelkie cuda są możliwe) i mamy gatunek fantasy, czy też Obcy (inny wymiar umożliwiający przeskok między nosicielami i żywienie się energią)i zafundowano nam ScFi. Mimo wszystko wolałem interpretować Mrocznego Pasażera jako efekt rozdwojenia jaźni Dextera, bo wtedy jego zmagania wewnętrzne mogły dawać różne efekty, a czyny podlegały ocenie moralnej. Jako owładnięty przez TO sam stał się ofiarą i nie można go winić za popełniane zbrodnie.

ocenił(a) serial na 5
bazant57

lol jaki obcy, jakie fantasy?
TO jako pierwotny instynkt zabijania.

danteusz

TO ma samoświadomość, zdolność do replikacji i niektóre monologi pochodzą od niego. Ponadto zwalcza część swego potomstwa jako "bękartów". Czy na pewno mówimy o tej samej książce.

ocenił(a) serial na 9
bazant57

Wedle mnie oczywistym jest, iż wewnętrzne monologi Dextera są niczym innym, jak tylko przejawem jego drugiej osobowości. Rzeczą chyba nader naturalną jest prowadzić wewnętrzne monologi z sobą samym, czyż nie?

I o zwalczaniu jakiego potomstwa tu mowa? Nie zmieniajmy i nad interpretujmy oczywistych rzeczy. Swe zbrodnicze popędy, które rodzą się w jego wnętrzu, usprawiedliwia (głównie przed sobą samym zapewne) tym, że morduje tylko innych zbrodniarzy. (co i tak interpretuje czasem jak my wygodniej, w trzecim sezonie bodaj pod jego nóż trafia pedofil, co średnio pasuje pod jego wyuczony Kodeks, wedle którego mordować miał tylko innych zbrodniarzy)

W książce jest podobnie, tyle, że jego wewnętrzne monologi są bardziej wyraziste, ot co.

truegod

Ciągle mam wrażenie, że dyskutanci nie poznali wszystkich części literackiego cyklu czyli "Demonów Dextera", "Dekalogu Dextera" i "Dylematów Dextera". Istotnie po przeczytaniu "Demonów.." miałem takie same odczucia. Dopiero "Dylematy.." wprowadzają TO.
"TO, bardzo praktyczne, szybko zorientowało się, na czym polega problem, i rozwiązało go, zabijając prawie całe potomstwo. Mała grupka uciekła w świat w poszukiwaniu nowych nosicieli. [..] TO jednak przez tysiąclecia nauczyło się, jak ważne jest, by czekać. Miało pod dostatkiem czasu - całą wieczność - i mogło sobie pozwolić, by zachować cierpliwość, powoli wyłapywać i zabijać tych, którzy ocaleli, a potem bez pospiechu, starannie przywrócić cudownemu kultowi swojej osoby dawną świetność." ("Dylematy Dextera" Amber 2008 str.255).

bazant57

Niestety moi dotychczasowi dyskutanci albo nie czytali "Dylematów Dextera", albo mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nadal poszukuję takich, którzy zastanawiają się nad intencją Jeffa Lindsay'a i tym, jak z takiej wolty wybrnie w dalszych 2 tomach cyklu.

bazant57

Czytelnictwo zamiera, trzeba się przenieść na portal literacki.

ocenił(a) serial na 10
bazant57

TO, bardzo praktyczne, szybko zorientowało się, na czym polega problem, i rozwiązało go, zabijając prawie całe potomstwo. Mała grupka uciekła w świat w poszukiwaniu nowych nosicieli. [..] TO jednak przez tysiąclecia nauczyło się, jak ważne jest, by czekać. Miało pod dostatkiem czasu - całą wieczność - i mogło sobie pozwolić, by zachować cierpliwość, powoli wyłapywać i zabijać tych, którzy ocaleli, a potem bez pospiechu, starannie przywrócić cudownemu kultowi swojej osoby dawną świetność."

Ja czytałem wszystkie części literackie. Na początku też myślałem, że to pierwotny instynkt zabijania. Jednak ten powyższy cytat skłonił mnie do zdania, że chodzi o Molocha. Dexter do spółki z Cody'm zabili wszystkich jego wyznawców, więc teraz poczeka na nowych wiernych. Faktycznie jest w tym sporo metafizyki, jednak cała książka obraca się w tych klimatach.