Raczej nie warto, po co pieniądze wydawać na coś co możesz z netu za darmoche ściągnąć z lektorem lub ang.
Płyty no i tak z czasem się rysują i niszczą, ja ma pokażną kolekcje płyt muzyki, dvd, wydałem na to majątek, a teraz myśle że chyba nie warto było, myśle żeby wszystko sprzedać

Ja kupiłem, więc podam niezbędne parametry.

Fizycznie wydanie jest w 99% identyczne z amerykańskim - tekturowe pudełko, wewnątrz 4x pudełko DVD, osobne na każdą płytę, wygląd okładek identyczny z USA - co mnie osobiście bardzo cieszy.

Dźwięk 5.1, zarówno przy wyborze napisów jak i lektora.
Obraz również nie różni się standardem od wydania amerykańskiego - jak na DVD jest dobry. Jest to oczywiście Widescreen 16:9.
Lektorem jest znany z wersji TVN'u Maciej Gudowski - natomiast samo tłumaczenie zostało wykonane od nowa na potrzeby DVD i jest zdecydowanie lepsze od wersji telewizyjnej - przede wszystkim, nie okrojono serialu z bluzgów i poprawiono wiele wpadek przy tłumaczeniu, których się dopuszczono podczas tłumaczenia wersji z TV.
Minusem tłumaczenia (ZARÓWNO napisów jak i lektora) jest to, że parokrotnie zdania zostały maksymalnie skrócone, przez co niektóre "słowne smaczki" serialu uciekają polskiemu widzowi - natomiast nie ma tego tak dużo, żeby się nie dało znieść.

Na opakowaniu uwzględnione są dwie informacje:
- Niektóre odcinki zawierają komentarze audio
- Niektóre odcinki mogą różnić się od oryginalnej wersji

UWAGA - OBIE TE INFORMACJE SĄ NIEPRAWDZIWE! Jeśli chodzi o komentarze audio, to po prostu błąd wydawcy - nasze polskie wydanie Dextera wzorowano na wydaniu USA, w którym te komentarze były - u nas ich nie ma i wydawca po prostu nie usunął informacji z pudełka (ale w tym wypadku nie ma co żałować bo komentarz audio to chyba najmniej potrzebny widzowi dodatek do filmu/serialu).
Jeśli chodzi o skrócone odcinki to również jest nieprawdą - sprawdziłem scena po scenie, klatka po klatce, słowo po słowie - NIC nie zostało zmienione czy wycięte. Taka informacja na pudełku to również po prostu błąd wydawcy - wydanie, na którym się wzorowano rzeczywiście miało zmienione odcinki, ale tutaj na szczęście wydawca się popisał i nie skopiował tego do polskiej edycji - na pewno dlatego, że nawet TVN emitował Dextera zawsze bez cenzury w scenach.
Tak więc - KOMENTARZY AUDIO NIE MA - ODCINKI NIE SĄ W NAJMNIEJSZYM NAWET STOPNIU SKRÓCONE CZY ZMIENIONE.

Dodatków nie ma, ale tu też nie powinniśmy żałować, bowiem w wydaniu USA tych dodatków było mało i do tego niezbyt ciekawych, więc większego sensu ich lokalizować na polski i umieszczać w naszym wydaniu nie było.

Napisy mamy polskie i hebrajskie do wyboru. Z menu płyt można wybrać odcinek. (na każdej płycie po 3 odcinki).

Ostatnia uwaga - na pudełku mamy informację, że całość trwa 626 minut, podczas gdy na pudełku wydania amerykańskiego ten sam zestaw ma 650 minut - nie przejmujcie się - jak mówiłem, nic nie zostało skrócone. Ta różnica w długości wynika z faktu, że jeśli wybieramy wersję lektorską, leci ona po prostu z leciutkim przyspieszeniem (tak jak zawsze w telewizji)
NIC NIE ZOSTAŁO SKRÓCONE ANI WYCIĘTE CZY ZMIENIONE.

Stosunek do ceny? Cóż - ja kupiłem Dextera w Saturnie za 99 zł (tak samo Californication) i uważam że taka cena za 12 odcinków serialu, po ponad 50 minut każdy, to nie jest drogo. A dodatki? Mi one nie potrzebne - liczy się sam serial.

Mieliśmy go mieć 4 maja, potem 15 czerwca i 20 lipca, aż w końcu 27-go został wydany - i jeśli o mnie chodzi - warto było czekać.

Ja jestem bardzo zadowolony i na pewno kupię też Sezon Drugi, który IMPERIAL ma zaplanowany na 17 sierpnia 2010.

Dzięki za opinie i recenzję. Raczej kupię ale po wydaniu wszystkich sezonów w jednym BOXSIE. Serial uwielbiam dlatego raczej się na to zdecyduję. Dziwie się dlaczego wydawcy tak długo z tym zwlekają i dlaczego to DVD jest tak mało popularne(bałem się że to jakieś dziadostwo). Niepokoi mnie jednak to że jak mówił(eś) R3MI nie ma niektórych gierek słownych które są charakterystyczne dla Dextera i to one czynią miedzy innymi ten serial wyjątkowym - łączenie masakry i śmiechu.

Fakt, w tym wypadku polski wydawca po prostu się nie spisał.

Niektóre zdania są maksymalnie skracane, jeszcze inne właśnie pozbawiane typowych dla 'Dextera' gierek słownych
Dwa proste przkłady

S01E11 - kiedy Debra pyta Dextera, co wyniósł z rozmowy z Rudy'm na lunch'u i pokazuje mu SMS'a, w którym Rudy zażartował pisząc 'Cum sail away with me' (typowo amerykański żart, który jednak DA SIĘ na polski przełożyć, chociażby --->
SMS OD RUDY'EGO: Tryśnij ze mną w weekend.
DEXTER: Źle napisał Prysnij.
Natomiast polski wydawca ten moment POZBAWIŁ żartu tłumacząc po prostu
DEXTER: Rudy zrobił literówkę.

S01E12 - końcowa scena, kiedy Dexter wychodzi od Rity i widzi w Fordzie obserwującego go Doakes'a. W oryginale mówi: Doakes zawsze wyczuwał, że coś ukrywam. Teraz wie. Jego diabeł zatańczył z moim demonem, a utwór skrzypka daleki jest końca.
Polski wydawca przetłumaczył to mniej więcej tak: Doakes wie, że coś ukrywam i zrobi wszystko, by się tego dowiedzieć.

No cóż, rozumiem że nikt nie jest idealny, ale niektóre niedopatrzenia/pomyłki w polskich tłumaczeniach robionych przez wydawcow filmów/seriali na DVD są po prostu śmieszne.

Co do wydania typu BOX - wszystko zależy od USA - jeśli tam się pojawi kiedykolwiek wydanie zbiorcze (jak dotąd tylko chińskie podróbki są), to być może trafi i do nas - jak to miało miejsce chociażby w przypadku Sześciu Stóp Pod Ziemią, czy Rodziny Soprano. Ja z kolei zawsze wolałem osobny Box na każdy sezon, i to kolejny powód dla którego kupiłem 'Dextera' w dniu premiery :)

Na szczęście nie ma takich wpadek OGROMNIE DUŻO - da się znieść. Serial nie traci uroku.
A z 2 strony - czy 'Dexterowi' cokolwiek zdoła odebrać urok? :)

WOW wlasnie skonczylem ogladac 4 sezon dextera na dvd :) goronco polecam Lecz zanim u nas pojawi sie z tlumaczeniem to kazdy w domu biedzie mial odtwarzacz BR

Niby jakim cudem, jak premiera wydania DVD w USA Sezonu 4-go zaplanowana jest na 17 sierpnia 2010?
A wydania DVD nigdy nie trafiają na rental z tak dużym wyprzedzeniem w stosunku do daty premiery sklepowej.