Rozpuszczony gówniarz, zobaczył krew i już debil stał się zły. Mazgai się niczym Dominik z Sali samobójców. Jeszcze ta scena chyba w 5 sezonie jak tak warczał albo w 4 z tym staruszkiem, który bił sam siebie. Wyobrażałam sobie wtedy Dextera jak tak samobiczuje się. Każdy psychopata to idiota, który się wkurza, bo nie odpowiada mu głupota niektórych ludzi pozdrawiam
zgadzam się, ze może złagodzili trochę genezę Dexa, ale zauważ ze to ojczym tak naprawdę wpoił mu idee zabijania.
Bez kitu, jak już masz zamiar trollować to przynajmniej zmieniaj określenia, bo Laurie wg ciebie też się pieści. Trochę finezji i polotu, trolling is a art :D
Dominikowi z sali samobójców nikt nie stawiał kodeksu zabijania przed innymi prawami. Nie wiem skąd porównanie o_O Nie pamiętam tytułu książki, ale w jakiejś było napisane, że jeśli od dziecka ktoś ci wmawia głupotę, np. kwiatek za Boga, dzięki któremu wszystko istnieje, to dziecko rośnie z taką świadomością i choć w dorosłym życiu ma świadomość wpajanego kłamstwa, zachowa "szacunek" do owej roślinki. Tak jak są kultury, w których obrzezanie uważa się za stosowne (tak jak inne dla nas niepojęte czynności), Dexter zabija złych, wierząc, że w ten sposób czyni dobrze dla innych. Myślę, że gdyby był wychowany inaczej, nie wyrósłby na mordercę.
Pominięta została ważna kwestia: to nie było tak, że Harry pewnego dnia wziął nieświadomego Dextera na kolana i zaczął go uczyć zabijania. Ciągle liczył na to, że takie praktyki nie będą konieczne. Kiedy jednak zobaczył, że Dexter nie jest jak jego rówieśnicy, że zaczyna zabijać zwierzęta, nie zachowuje się normalnie - podjął kroki, które jego zdaniem mogłyby pomóc mu przetrwać. Wydaje mi się, że bez wychowania i ukształtowania przez Harry'ego, Dexter byłby jak SPOILER jego brat - zabijałby niewinnych z wielkim okrucieństwem i byłby wyzuty nawet z tego szczątkowego kodeksu, który potrafi utrzymać jego popęd w ryzach. Myślę, że dlatego właśnie 1. sezon poświęcony został jego bratu, pokazano na zasadzie kontrastu kim mógłby być Dexter.
Z tym, że dla psychopaty często "głupotą" jest to, co dla zdrowych jest w pełni normalne.
[SPOJLER] Należy pamiętać, że Dexter nie tylko zobaczył krew jako małe dziecko. Siedział w jej kałuży chyba kilkadziesiąt godzin i był świadkiem brutalnego zabójstwa swojej matki (może i miał zamknięte oczy, ale wszystko słyszał). Aczkolwiek nawet tego typu traumatyczne wydarzenia nie muszą od razu prowadzić do psycho- lub socjopatii.
Ciekawe czy gdybyś zobaczył/a jak Twoją matkę tną piłą łańcuchową na kawałki to też byś się mazgaił/a ?! Lepiej się nie wypowiadać niż pisać brednie. dobrze Ci radze!
To smutne, to co piszesz, to co "myślisz". Są ludzie, którzy najbardziej glęboki, psychologiczny aspekt potrafią sprowadzić do idiotycznego wniosku, właściwie nie mającego żadnego znaczenia. Gratuluje! Cały serial ukazuje jak ważna i decydująca rzeczą w życiu każdego człowieka jest dzieciństwo. Każdy zabójca ma bardzo poranione korzenie, u każdego traumatyczne przeżycia z dzieciństwa owocują agresją lub dewiacją.