Zastanawiam się jak mógłby zakończyć się serial...
Moim zdaniem Dex (mimo mojej sympatii) powinien trafić na krzesełko elektryczne - takie zakończenie miałoby sens - byłoby surowe, prawdziwe i świadczyłoby o tym, że jednostka jest niczym w stosunku do całej zbiorowości. Na pewno wielu by takie zakończenie zszokowało, bo w końcu tak często na ekranie oglądamy happy endy.
Drugim możliwym zakończeniem mogłaby być wewnętrzna przemiana Morgana - totalne uciszenie demonów tkwiących w nim i spokojne życie w otoczeniu innych.
Te wydają mi się najsensowniejsze, a jakie jest wasze zdanie?
To, że jednostka jest niczym w stosunku do całej zbiorowości to wg. mnie akurat bardzo nieprawdziwe.
Bardziej od krzesła elektrycznego zaskoczyłoby mnie gdyby Debra zaczęła mu pomagać.
Dlaczego nieprawdziwe? Dexter, który zdobył naszą przychylność, mimo tego, że mordował osoby, które (wg. rozsądku i brutalnej sprawiedliwości na tym świecie) na to zasłużyły nie uniknąłby odpowiedzialności - prawo jest i będzie - obowiązuję każdego bez wyjątku (bynajmniej w warstwie społecznej, na której się znajduje). Moim zdaniem jak najbardziej prawdziwe, ale czy możliwe jako zakończenie serialu?
To, że Deb będzie mu pomagała, a raczej przymknie oko na jego czyny jest bardzo prawdopodobne - w końcu to jej jedyna rodzina, co wielokrotnie powtarzała.
takie rozwiązanie byłoby nudne, zresztą w tym serialu już kilka razy realizowane przez poprzednie postacie. krzesełko elektr. byloby znacznie ciekawsze ;)
Może i nudne, ale wolę takie niż karę śmierci, która by mnie osobiście rozczarowała. Zobaczymy...;)
Możliwe, choć krzesło elektryczne dla dextera moim zdaniem byłoby wielkim i miłym zaskoczeniem niż ucieczka w nieznane. Dla mnie serial zdobyłby dodatkowe uznanie na tle swojej unikalności :)
albo zatracenie sie w mordzie i kara śmierci, albo zniknięcie i rozpoczęcie nowego zycia gdzieś daleko
Jestem za tą drugą opcją. Moim zdaniem Dexter zwieje, kiedy sytuacja stanie się nie do przeskoczenia.
Powinien zniknąć przed ostatnim sezonem ! Serial zajebisty, ale już wypalony totalnie.
w sumie to scenarzysci, nie mają pomysł€ na kolejne przygody dextera, ale drugi plan ma się b.dobrze, w 6 sezonie quinn był moją ulubioną postacią
Dexter kończy z zabijaniem, uspokaja Mrocznego Pasażera, żyje sobie spokojnie, wychowuje syna i po kilku latach jego zbrodnie wychodzą na jaw (dla mnie jest oczywiste, że Debra go nie wyda, a samemu Dexterowi uda się wywinąć - jak zwykle zresztą) i trafia na krzesło.
Właśnie dla mnie oczywiste jest, że Debra go wyda. Debra jest zbyt prymitywna aby go nie wydać. To totalna prostaczka.
Tyle, że to jest jego siostra (przybrana, nie przybrana. ale jednak siostra). Może być prostaczką ale Dexter to dla niej jedyna bliska osoba i na pewno nie pozwoliłaby sobie na jego stratę - niezależnie co by zrobił. Będzie na niego zła, zawiedziona itp., ale uważam, że na pewno go nie wyda.
Ja uważam, że go nie wyda, z powodu głupoty scenarzystów którzy tak postanowią. Nie zmienia to faktu, że gdyby reszta tego serialu potoczyła się w prawdziwym życiu, to Debra moim zdaniem by go wydała.
dobre by było jakby go zamkneli w psychiatryku, ostatnia scena pokój bez klamek, dex w kafatanie i słyszymy jeden z jego ironicznych komentarzy w głowie,podsumowujacych sytuacje
Też dobra alternatywa. Zakończenie serialu - Dexter ucieka i gdzieś tam żyje, też bym kupił.
Michael C. Hall mówił w jednym z wywiadów że on sam zadecyduje jak skończy Dexter a powiedział tyle że nie będzie happy endu ... a w sumie szkoda sam bym chciał aby Dex zniknął i żył w spokoju bez swoje "pasażera" ...
Też to słyszałam i również chciałabym, aby okazało się to nieprawdą, mógłby uciec np.Ameryki Płd, albo ewentualnie zakończenie otwarte np. wybuch w którym miał zginąć, a jednak nie znaleziono ciała :D:D:D
Mi się tam wydaje, że może się skończyć tym, że Dex zabije przypadkowo lub nie jakaś bliską mu osobe(dziecko lub Debre) i sam zauważy, że jest tym z kim walczył i sam siebie unicestwi. O krześle mówi za dużo osób by w tak oczywisty sposób się skończyło;) Tak samo nie możliwym dla mnie jest to, żę gdzieś zniknie i zacznie nowe życie. Ewentualnie może być jakieś nawiązanie do sytuacji z jednego sezonu gdzie mówił o swoich idolach mordercach i to jak nagle słuch o nich ginął:) Pewnie dużo wyjaśni się po tym sezonie:)
Dla mnie najlepsze:
Mroczny Pasażer Dextera się odradza, do poziomu jeszcze gorszego niż w 1 sezonie. Z czasem Dexter, zaczyna tracić nad sobą panowanie. W 7 sezonie wiadomo, Debra będzie wiedzieć, Dex będzie się starał wszystko kontrolować, ale powoli wszystko zacznie się rozwalać. Straci kontrole nad swoim życiem i zacznie popełniać błędy, może nawet ranić swoich najbliższych. Zostanie złapany i posadzony na krześle elektrycznym. Odejdzie dla jednych jako bohater, dla innych jak szaleniec. Oczywiście końcowa scena na krześle elektrycznym z monologiem, przemyśleniami i podsumowaniem swojej działalności.
Mam wyzwanie dla scenarzystów: niech wywołają łzy w moich oczach, wtedy uznam zakończenie za udane
najlepsze o czym mogę pomyśleć to samobójstwo. zobaczy że jest seryjnym zabójcą znacznie gorszym niż ci których zabijał i zostanie swoją ostatnią ofiarą
pokręcone, ale nie niemożliwe. :)
Takie zakończenie byłoby tragiczne i nieszczące całą postać Dextera. Dex mówił w 2 sezonie, że samobójstwo to tchórzostwo. Samobójstwo kompletnie nie pasuje do jego charakteru. Musieliby to bardzo dobrze rozegrać, żeby to było dobre
Nie uważam żeby był znacznie gorszy od swoich ofiar. Dexter nie tyka niewinnych a tamci zabijają obojętnie kogo - bez znaczenia. Tacy jak np. Potrójny, Travis albo Miquel Prado zasługiwali na taki koniec. Takie jest moje zdanie. Ja osobiście NIC złego nie widzę w zachowaniu Dexa. Uważam, że w każdy mieście w Policji powinien być taki gość, który będzie wyłapywał morderców i wymierzał im sprawiedliwość. Bo sądy działają tak, że nawet Pruszków wychodzi na wolność mimo, że mają wiele krwi na rękach.
też chciałbym żeby Dex trafił na krzesło tylko nie w jakiś ,,banalny,, sposób ale żeby było to poprzedzone jakąś ciekawą i niepowtarzalną akcją rodem z pierwszych sezonów
w sumie to ja zawsze liczyłem na to że Dex skończy na krześle, ale jakby tak skończył na stole jakiegoś innego seryjniaka i dobrze by to rozegrali to też by było całkiem miło - nowe pokolenie przejmuje rolę Dexa np. Louis czy jak tam sie nazywa ten asystent Masouki
Dexter powinien zostać homoseksualistą, by stać się bohaterem bardziej postępowym, na miarę naszych czasów.
Ja myślę, że powinien być ponadczasowy i zostać nekrofilem co współgrałoby z jego skłonnościami.
Na pewno się rozwinie wątek z Louisem. Swoją drogą ciekawie ktoś wpadł na pomysł, że może on przejmie schedę po Dexie :D. Gość ma w sobie jakiś potencjał i jeśli zacznie pracować dla policji to będzie w bardzo podobnej sytuacji jak sam Dexter. A co do tego jak główny bohater skończy to samobójstwo albo krzesło elektryczne wydaje się być zbyt banalne. Prędzej bym powiedział, że odda on życie za swojego syna w kryzysowej sytuacji, czy coś w tym stylu. Pozdrawiam
Skad wam sie wszystkim wzielo to krzesło?? Przeciez kara smierci na kresle elektrycznym zostala zniesiona prawie we wszystkich stanach. Teraz w uzyciu sa zastrzyki.
Mnie się wydaje, że Debra mogłaby wpaść na pomysł, że Dexter będzie dobrym źródłem informacji o seryjnych mordercach. Mogłaby wiele zyskać na współpracy z Dexterem. Wydaje mi się też, że ten sezon będzie się skupiał właśnie na Debrze i jej walce co ma zrobić z posiadaną przez nią tak wielką informacją.
Co do końcówki serialu to mam nadzieję, że nie skończy się tak banalnie jak krzesło elektryczne, czy rozpoczęcie nowego życia w ciszy i spokoju. W moich oczach serial bardzo by na tym stracił. Podejrzewam, że wymyślą coś efektownego jak na każde zakończenie sezonu (jak chociażby śmierć Rity).
Serial zakończy się, jak jakiś inny morderca zabije Debre, a jak o tym się dowie Dex to popełni samobójstwo. Tak tylko mi się wydaje, ale nie wiem jak to zakończą scenarzyści.
Zakończenie, które mi przychodzi do głowy zaczyna się sceną, w której Deb znajduje się na krześle elektrycznym, potem mamy retrospekcje, w której okazuje się, że Dexter został zabity przez Douksa, który niespodziewanie pojawia się po 5 sezonach nieobecności. Gdy Deb dowiaduje się co zaszło, odnajduje Douksa i próbuje go zabić w celu pomszczenia brata. Jednak zostaje na tym przyłapana i trafia do więzienia. Zostaje skazana na kare śmierci. Znowu widzimy Deb na krześle elektrycznym, podchodzący do niej strażnik pyta o ostatnie życzenie, ta mówi, że chce zobaczyć brata, strażnik odpowiada "Nigdy nie miała pani brata, uroiła to sobie pani", Deb łączy fakty i uświadamia sobie, że Dexter nigdy nie istniał z trudem trafia do niej też, że to ona wszystkich zabiła i projekcja Dextera była Jej mrocznym pasażerem. Deb ginie na krześle elektrycznym i serial się kończy piosenką Billa Withersa - Ain't No Sunshine.
PS: Zakończenie, w którym Dexter popełnia samobójstwo, bo zabili mu siostre mnie rozbawiło.
Stanowczo najlepsze ze wszystkich!!! Tylko ma jedną wadę: Wszyscy na posterunku widzą Dextera...
Dexterowi udaje się zabić Papieza pedofila. Morczny pasażer odchodzi, Dexter spełnił życiową misję, zakłada rodzine-zyje długo i szcześliwie
Ginie tragicznie przechodząc przez ulicę, potrącony przez nastolatka, który podwędził rodzicom samochód :)
Może Dexter zmieni nazwisko na Brooks i przejdzie na emeryturę? ;-) Taki mi sie przypomniał film Mr Brooks i smaczki w nim zawarte typu Dark Passenger.
Moim zdaniem happy end nie wchodzi w grę. Zakończenie typu "Dexter zaczyna nowe życie w spokoju" byłoby banalne, by nie powiedzieć, ze tandetne. Serial naprawdę dużo by na tym stracił. Tak więc, liczę że happy endu nie będzie, natomiast zakończenie, w którym Dexter oddaje życie za Harrisona jest moim zdaniem prawdopodobne. W każdym razie liczę na wielkie BUM, jak wtedy gdy Rita została zamordowana.
Po pierwsze: Nie stosuje się metody krzesła elektrycznego od końca lat 70tych XX wieku (chyba, że na życzenie skazanego).
Po drugie: Najlepsze wg mnie zakończenie:
Scena z psychiatryka. Łóżko kręcone od dołu, a na nim leży Masuka przypięty pasami i coś mamrocze. Kamera "wchodzi" do jego myśli, a tam początek pierwszego sezonu Dextera xD