Jak wygląda wasze TOP ?
1. Trinity - Zdecydowanie najlepszy. Pierwszy raz dostajemy tak wyraźny obraz podwójnego życia seryjnego zabójcy. Bardzo zapadł mi w pamięć razem z całą wesołą rodzinką. Poza tym wyrządził najwięcej szkód Dexterowi.
2. Ice Truck Killer - może z sentymentu, może dlatego że fajnie pogrywał z Dexterem i może dlatego że był jego bratem.
3 Issak - kawał zimnego sk**wysyna, jak na mafioza przystało, stawiam go na 3 miejscu, mimo że jeszcze się nie rozkręcił.
4. Skinner - Chyba najmniej "wyraźny" ze wszystkim, aczkolwiek zdecydowanie lepszy niż Chase i DDK.
5. DDK -trochę plastyczny, trochę sztucznawy jakoś nie przekonała mnie jego fanatyczna psychoza. Może przez ogólnie naciągany sezon 6
6. Chase - trochę nijaki.
Trinity bezkonkurencyjny był. Świetna postać, świetnie zagrana. Ostro walił po mózgu swoim zachowaniem wobec rodziny. Isaak też zapowiada się nieźle, ale ocenić go będzie można dopiero po zakończeniu wątku. : )
Brian Moser (Ice Truck Killer) i Arthur Bishop (Trinity) - reszta może się chować. Choć Travis też był nieźle pokręcony.
A ten obecny - Izaak, to smiech na sali. koleś nudny jak flaki z olejem, początkowo mi się podobała ta poza ugładzonego psychola, ale po ponownym obejrzeniu ta kreacja do mnie nie przemawia. Zresztą wątek mafijny w takim serialu to porażka.
1.Ice Truck Killer
2.Trinity
3.Lila
4.Travis Marshall
5.King
6.Jordan Chase6.
7.Miguel Prado
Z pobocznych to w pamięci utkwiło mi to małżeństwo co mordowało kubańskich uchodźców za brak kasy w 1 sezonie, i ten pedofil o psycholskim spojrzeniu co kręcił się koło Astor i Cody'ego w 3cim.
1. Trinity - za wyrazistość. Bardzo ciekawa postać i dobrze zagrana rola.
2. Travis Marshall - za motyw Apokalipsy. Kolejne "obrazy" Apokalipsy pod względem estetycznym ukazane genialnie.
3. Ice Truck Killer - za sam fakt, że był bratem Dexa.
4. Jordan Chase - pod jakiś tam względem psychologicznym ciekawa postać, ale to nie za bardzo mnie przekonało. Natomiast, postać Lumen przyniosła duży zwrot akcji.
5. Miguel Prado - ah jak ten typek mnie denerwował, dobrze, że skończył tam gdzie skończył - na stole Dextera :P
Issaka na razie nie będę oceniała, ale zapowiada się ciekawie i na taki rozwój akcji liczę. :)