http://aleseriale.pl/gid,7720,img,256693,fototemat.html?ticaid=5b6b1
Ciekawe jak to wpłynie na serial. Dla mnie Debra jest paskudna.
E tam, coś w sobie ma. Może nie jest to super laska z rozkładówki, ale ma taki swoisty typ urody. Jak dla mnie szkoda, bo przez to faktycznie produkcja serialu stoi teraz pod znakiem zapytania.
No mam uraz do Jennifer Carpenter. Świetna aktorka. Najpierw Emily Rose a teraz Debra. Dwie świetne role, które powodują, że jest dla mnie nieatrakcyjna. Szczególnie po roli Emily Rose. Czasem mi się śni jak się wygina w tym kościele, masakra.
No wpłynie znacząco. Debra zdemaskuje Dextera, wsadzi go za kratki i będzie po serialu:-)
A czemu ma to wpłynąc na serial? Czasem się zdarza tak, że aktorzy nawet się nienawidzą a w filmie/serialu grają szczęśliwe małżeństwo. A tutaj mamy tylko rozstanie i raczej dosc zgodne...
No nie wiem. Nie pisze,że przestaną kręcić bo to było by głupie. Ale małżeństwo w serialu ma na pewno wpływ na produkcję.
Jak się chajtali Rita straciła życie, rozwodzą się i Dex zaczyna zaliczać :)
Od dluzszego czasu byli w separacji. I nie wplynelo to zle na serial. Nic nie stoi pod znakiem zapytania. Szkoda mi. Mialam nadzieje ze im sie uda
Grunt aby kolejny sezon powstał. Liczę że oboje oddzielą sprawy zawodowe od prywatnych i nie zawiodą widzów.
Co ty gadasz? Nie ma żadnego wpływu. Dostają pieniądze za rolę i to jest ich praca, tak jak pracą maszynisty jest dowiezienie pasażerów do celu. W ich interesie jest nie przyprowadzanie na plan domowych brudów.
To są zwykli pracownicy, zatrudnieni przez producentów, a nie właściciele praw do serialu, scenarzyści i reżyserzy w jednym. Wykonują czyjeś polecenia i kasują za to szmal.
Nic się nie stanie, to dorośli ludzie, a nie dzieciaki.
Dobrze ze nie wiedziałem że są razem.. brat & siostra w zwiazku..słabo mi.. skandal!
dziękuje za sprostowanie tej jakże zawiłej zagadki muzyczny aniołku.. nie jesteś jednak taka wredną jaką udajesz
Nie jestem muzycznym aniolkiem, nie udaje wrednej i nie musisz ironizowac. Ach. i nie bylo to zadne "sprostowanie" a moja wlasna uwaga. Ze gorzej by bylo jakby byli rodzenstwem a grali malzenstwo.
Dla mnie ten serial mógłby nie istnieć, gdyby ne Debra. Jak widzisz - wszystko rzecz gustu. ;o)
rola którą gra jest dość specyficzna a ona dobrze sie w niej sprawdza.. lepsza debra niż jakąś plastikowa modelka z rozkładówki
Jest naturalna. I postac i aktorka. Rzadko kiedy w makijazu, zadnych botoksow ani innych zabiegow plastycznych. Sama Jen ma prosty jezyk, jest dowcipna, zachowuje sie jak kazdy inny czlowiek, nie uwaza sie za lepsza, i nie robi wszystkiego by o niej mowiono/pisano
zabrzmiało jak chodzący ideał..jeszcze chwila i pomyśle że masz jej ołtarzyk w pokoju.. zdecyduj sie w końcu albo jesteś wredna albo nie :)..tutaj nie ma półśrodka aniołku (będę Cie tak nazywał bo pewnie Cie to wkurza :))
Nie jest idealem, nie mam jej oltarzyka. Lubie ja. Jest naturalna. Gdyby osoby takie jak Doda, Mucha, Cichopek czy inna "gwiazda" nie robila wszystkiego by o niej mowiono i pisano na okraglo tez pewnie bym je lubila. I mam wredna charakter. Nie znaczy to ze jestem niemila 24/7. I nie. Aniolek mnie nie wkurza.
W książce autor opisuje Debrę jako "piękną kobietę". Twórcy serialu więc zmienili tą postać w porównaniu z książką. ;-) No ale jedno się zgadza - i w książce i w serialu Debra jest mało kobieca.
Nie jest az taka brzydka. Ma ostre rysy twarzy, i meska budowe ciala, ale sa znacznie brzydsze i naturalnie i po operacjach.
Na tym 3 zdjęciu z tego linka nawet ładnie wyszła...
To znaczy wiesz - ona jest w sumie przeciętna (dla niektórych brzydka) ale na pewno piękna nie jest a w książce jednak była.
Jak rozumiesz, ze byla (jednak) piekna w ksiazce? Rozumiem, ze litery stworzyly Ci jej wizerunek? Dexter ja opisal jako piekna. I tu na scene wchodzi gust. Dla ciebie piekna kobieta, moze byc dla kogos innego koszmarnie brzydka.
Można się domyslic, że autorowi książki chodziło o to, że Debra mieści się w powszechnie przyjętym kanonie piękna. Gust gustem ale jednak brzydota od piękna jest raczej łatwa do odróżnienia, chyba się zgodzisz.
No tak. Z tym sie zgodze inaczej bylabym ignorantka. Jak dla mnie ona zle wyglada w sukienkach. I w fryzurze innej niz rozpuszczone wlosy.
Uwazam ja za ladna kobiete, na swoj sposob piekna. Jest malo kobieca, ale ma swietna mimike twarzy.
Co w Dexterze swietnie komponuje sie z postacia Debry. Nie kazdy aktor potrafi robic az tyle glupich min ;) ktore mimo wszystko beda smieszne. Za to w Emily Rose bylo na tyle komiczne, ze plakalam ze smiechu prawie caly film
taaa, odświeżam sobie właśnie egzorcyzmy (specjalnie dla derby bo nie kojarzyłem jej rzecz jasna przed dexterem) i się cały trzęsę z zmina pomimo, że siedzę przy grzejniku;p
skończyłem;p
http://www.youtube.com/watch?v=PZfg57LZ34g&feature=related
a nuż ktoś się pokusi to zobaczyc;p
Pokusilam sie by zajrzec co to. Ale ze znam te historie naprawde dobrze, odpuscilam sobie ogladanie. Wybaczysz?
Ciekawe dlaczego ludzie uwazaja iz ateisci nie maja zadnego sumienia i nie wyznaja systemu wartosci.
haha, chodziło mi o to, że skoro jako ateista nie wierze w garbate aniołki to i tak samo nie wierze w te całe demony, egzorcyzymy, etc..
Wiem. Przypomnialam sobie cos jak napisales ze jestes ateista. Iz ludzie tutaj uwazaja ze ateisci nie wyznaja zadnego systemu wartosci.
Spotkalam sie z paroma takimi osobami. Ja tak nie uwazam, prawde mowiac mi to obojetne. Czy ktos jest ateista czy prawoslawnym czy muzulumaninem. Byleby nie probowal mnie wciagac ani obrazac.
W Kazdym razie zauwazylam ze wsrod polakow z jakimi mialam doczynienia, w pewnej czesci uwaza sie iz ateisci nie wyznaja systemow wartosci. A nawet ze nie maja sumienia. Co mnie zdziwilo bardzo.