Który przeciwnik Dextera wg. was zasługuje na miano najlepszego, najinteligentniejszego i najbardziej przebiegłego?
Uważam, że na I miejscu jednak "stary dobry" Rudy- jako jedyny zabójca, który złapał dextera i sam z własnej woli go uwolnił ( zawsze dex się jakoś ratował). Po za tym miał fajną pracę i to on prowadził grę z dexterem.
II miejsce Trójkowy- może nie był tak błyskotliwy co Rudy ale udało mu się zemścić na głównym bohaterze.
III- Jordan Chase- inteligencja, spryt, opanowanie, miał ludzi od czarnej roboty,
IV- Skinner- wprawdzie Dexter szybko się z nim uporał, ale element zaskoczenia i obezwładnienie dexa daje mu u mnie czwartą pozycje.
V- Miguel Prado- Oczywiście miał kontakty, układy (był prokuratorem), mimo tego uważam, że nie był jakimś specjalnie trudnym przeciwnikiem.
A jakie jest wasze zdanie?
Na 1 miejscu zdecydowanie Rudy - gdyby nie chciał publicznie pobawić się z Dexem, nigdy by go nie złapano. Z tego co wiadomo, zabijał już przed całą historią, o czym nawet nikt niczego nie wiedział. Bez problemu odkrył prawdę o Dexterze.
2 miejsce - Lundy z drugiego sezonu, przecież był przeciwnikiem Dextera. Właściwie tylko przypadek sprawił, że nie odkrył prawdy - parę zbiegów okoliczności fatalnych dla Doeksa. Chyba najinteligentniejszy i najsprytniejszy ze wszystkich.
3 miejsce - Artur Mitchell - równie nieuchwytny, chociaż gdyby nie córka, Lundy by go schwytał co udało się nawet policjantom.
4,5,6 miejsce - bez znaczenia, reszta daleko w tyle i ciężko ich ustawić. Wszyscy byli niedokładni i nie dorastają pierwszej trójce do pięt. Nawet Wydział Zabójstw w Miami by sobie z nimi poradził ;)
Rzeczywiście zapomniałem o Lundym. Był godnym przeciwnikiem. Cały czas Dexter czuł jego oddech na plecach.
1. Rudy Cooper (Brian Moser)
2. Frank Lundy
3. Jordan Chase
4. Arthur Mitchell (Trinity)
5. Skinner
Ja proponowałbym może zacząć od tego , że tak naprawdę Rudy nie był tak naprawdę przeciwnikiem Dextera, więc nie wiem po co stawiać go na 1 miejscu.