oglądając 7 odcinek [SPOILER] już się ucieszyłem, że zniknie na dobre... ale gdzie tam! Brat
Dexa mógłby go z powodzeniem na stałe zastąpić, ewentualnie mógłby sobie poradzić
sam. Te wątki z ojcem mają się nijak do fabuły i są jedynie zapychaczem czasu.
A dla mnie sceny z Harrym byly bardzo fajnym uzupelniaczem juz od poczatku serialu i jego likwidacja bardzo by mnie zawiodla ;)
Nie jestem wielką fanką Harry'ego. Sama rola nie jest zła, jednak nie przekonuje mnie Remar, który jest imho słaby. Nie zmienia to jednak faktu, że to jedna z ważniejszych z postaci i określanie jego wypowiedzi jako "zapychacz czasu" to jakieś nieporozumienie. Owszem, czasem zdarzają się jakieś mniej istotne wstawki, ale bez kitu, bez niego Dex dożyłby max. do końca 2. sezonu...