Cześć Wszystkim.
Uwielbiam Dextera, ale zauważyłem dość sporą nieścisłość w odcinku, w którym Masuka sprawdzał płyty z nagraniami pozostawionymi przez wesołą gromadkę z J. Chasem na czele.
Pamiętacie jak Dexter uszkodził płytę zarysowując ją dwukrotnie? No właśnie.
Piję do tego, że jeśli na płycie zostaną zapisane jakiekolwiek dane to będzie je widać, tak samo gdy robimy to u siebie w domu nagrywając jakiś film. Na odwrotnej stronie przecież widać czy dane są na płycie, czy nie. Więc czy nikt nie zwrócił uwagi na to, że płyta była zwyczajnie... pusta? Rzuciło mi się to strasznie w oczy.
Może film zajmował za małą przestrzeń by to zauważono, ale nie jestem tego do końca pewien, bo nie jest powiedziane ile nagrania trwają. Mniemam jednak, że długo.
Poza tym nie mam najmniejszego pojęcia jakim cudem Dexter przywłaszczył sobie tą płytę w pokoju gdzie siedział Masuka... jakieś pomysły?
A niby jak widac na optycznej stronie ze plyta jest nagrana??? Pierwsze slysze i nigdy nie widzialam choc nagralam juz pare plyt.
Raz spotkalam sie z efektem holograficznym na optycznej stronie, ale byl on przed nagraniem jak i po.
Poza tym Masuka wkladal je do odtwarzacza, a nie ogladal z kazdej strony.
Nagraj coś tak aby płyta była niepełna, w połowie zapełniona. Odwróć płytę. I napisz jeszcze raz to samo.
To normalny, zdrowy seryjny zabójca zabójców - mógł mieć na tej płycie zdrowego pornola, nie?
Jeżeli nie była pusta to o tyle głupie, że musiał się liczyc z tym , że ktoś mógłby odzyskac dane, a one zapewne wskazywały by na Dexa, Masuke, lub na laboratorium, a co za tym idzie fakt, ze ktoś z posterunku ją podłożył...Jeżeli nic nie było, to rysowanie czystej, nie zapisanej płyty w ogóle było glupotą. Wtedy lepiej byłoby wsadzic pustą płytę, by w domyśle wskazywała, że była przygotowywana na przyszłą ofiarę...