Mowa o samochodzie którym Dexter wybił się z koparki w powietrze jak uczestnicy nieustraszonych z zawieszonej nad ziemią bandy. Dramaturgi to dodało, Dex oczywiście przeżył (zaskoczenie), jednak auto dachowało, Dex miał rozwaloną głowę, krew musiała zostać w samochodzie - zatem i DNA. Obok była magiczna chatka psycho-hagrida który razem z ekipą torturował dziewoje. Więc domyślam się, że zjechało się tam w cholerę śledczych, którzy przeszukali teren i nie znależli w pobliżu skasowanego auta. Nie wiem, może las był czerwony i lakier samochodu nie rzucał się w oczy, może śledczy byli po nocnej libacji z Laguertą która robi najlepsze lody w Miami. Co z nabojem który wystrzeliła Deb w magicznej chatce ? Do czego strzelała ? Przypadkowo jej wystrzeliła broń ? Jakie miała by wtłumaczenie. Sezon 5 nie zmienił mojej opinii co do mistrzostwa Dextera i został niesamowicie sprawnie zrealizowany, jednak roi się w nim od nieścisłości, braku logiki w zachowaniu bohaterów - tu i Dextera jak i paru innych spryciarzy.
Końcówka 5 sezonu rzecz jasna.