PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 204 tys. ocen
8,2 10 1 203836
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Nie obniżając wartości tego serialu, mam ochotę mimo wszystko zauważyć, że coś
ostatnio scenarzyści trochę mniej szanują widzów. Poza tym, to fajna zabawa, dostrzec
parę uchybień w serialu:
1) Jedyny świadek i niedoszła ofiara psychopatycznego mordercy nie jest chroniona w
żaden sposób - policyjny pies z kulawą nogą nie próbuje się martwić o jej
bezpieczeństwo. Jej mieszkanie również nie jest obserwowane - lepiej dla Dextera,
gorzej dla obywateli Miami.
2) Jeśli masz problem, bo nie do końca umiesz sobie poradzić ze swoim demonicznym
planem zakończenia świata, najlepiej sprawdzić, czy jakiś szajbus nie deklaruje swojej
lojalności względem twojego dzieła zniszczenia (i Boga), odwiedzić go w jego domu i
odkryć, że on i jego żona będą twoimi BFFami. Fanatycy religijni z przedmieścia nigdy nie
zawodzą.
3) Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o ewentualnej zbrodni lub po prostu dostać trochę
danych personalnych, dobrze jest zwyczajnie gdzieś zadzwonić, przedstawić się jako
porucznik policji i zapytać. Kto się będzie martwić o sprawdzenie stanu faktycznego, to
przecież na pewno porucznik policji, daa!
4) Tylko twórcy gier komputerowych potrafią regularnie sprawdzać bloga, który prowadzi
szalony psychopatyczny zabójca, by kontrolować, czy nie dzieje się tam nic
interesującego.
5) Louis, wymyślenie gry komputerowej, gdzie postać, w którą się wcielasz, jest
negatywna/przestępcą NIE jest niczym nowym (polecam "Manhunta").
6) "Lot nad kukułczym gniazdem" w wykonaniu Debry i najbardziej irytującej pani
psycholog, jaką widziałam - po co nam to?

I mała uwaga: chciałabym, żeby Internet w kafejkach w Polsce chodził tak szybko jak w
Miami ;)

Nie widzę za bardzo, dokąd zmierza ten sezon w tym momencie. Ale i tak będę oglądać :)

nikanike

Ja jeszcze dodam do tego to co napisalam w oddzielnym poscie: Dexter znalazl ciało Gellara, który niby przez caly czas miałby być martwy. Ze niby Travis dzialal sam... Jak zatem ma sie to do faktu, ze uwolniona przez Travisa dziewczyna Holly podczas przesluchania na policji opowiada ze szczegolami Debrze w odcinku "Nebraska" (06x07) jak torturowało ja DWOCH mordercow, jak "mlodszy nazywal starszego profesorem" i jak "profesor trzymal jej glowe kolanem i kazal pic krew". Nawet jesli nie widziala zadnego z nich, to wiedziala ze "jeden byl starszy", zatem musiala cos slyszec. Te jej zeznania kompletnie podwazaja opcje ze Gellar nie zyje od 3 lat. Gdyby Travis dzialal sam, nie odnioslaby wrazenia ze bylo dwoch mordercow. Mialam nadzieje ze bedzie jakies logiczne rozwiazanie tej sprawy, ale w odcinku 10 Holly umiera...

ocenił(a) serial na 9
Kasia_749

Poprostu Travis gadal caly czas do swojego alter ego i zwracal sie do niego "profesorze". Prawdopodobnie dlatego bez namyslu przyjela, ze jest dwoch porywaczy. Nie przypominam sobie, zeby w zeznaniach mowila, ze slyszala tez glos starszego mezczyzny. Tak mi sie wydaje przynajmniej.

snail_1981

A ja sie specjalnie cofnelam do odcinka Nebraska. Wiec niestety Holly mowi w nim ze "profesor trzymal jej glowe tak by nie mogla zamknac ust", kazal pic krew. Jesli nawet Travis robil to wszystko sam i tylko gadal do siebie (tzn. do wyimaginowanego Gellara), to skad Holly wiedziala ze "jeden z kolesi byl starszy"? W ogole to by bylo dosc glupie ze laska sadzila ze wiezi ja 2 kolesi mimo ze slyszala tylko jednego jak gada do siebie :/

ocenił(a) serial na 7
Kasia_749

może to jest dawno zaginiony brat bliźniak Gellera

goral27

;) LOL

ocenił(a) serial na 8
Kasia_749

Może uległa stereotypowi "profesora". Zazwyczaj to są starsi ludzie ;)

ocenił(a) serial na 9
Kasia_749

No naciagane to bylo, ale coraz wiecej takich scen w Dexterze wiec zaczynam sie przyzwyczajac:)

nikanike

swoją drogą, ta cała Holly, z tego co mi się wydaje, mówiła, że jest dwóch porywaczy. "Ten starszy", który chciał ja zabić i "młodszy", który ją wypuścił. Skoro zabijał tylko Travis, to jakim cudem ona wie o 2 gościach. ( chyba, że wydaje mi się tylko, że tak było)

Pajka01

@Pajka, jest dokładnie tak jak piszesz! W odcinku "Nebraska" Holly wspomina o 2 kolesiach, starszym i mlodszym. Mowi ze profesor kazal jej pic krew itd. Wg mnie to masakryczny kwas w scenariuszu...

Kasia_749

a z kolei, tak jak piszesz Ty, to raczej nie można spodziewać się jakiegoś wytłumaczenia. Holly leżąca na tej kotwicy chyba niewiele już powie.

użytkownik usunięty
Pajka01

A ja polecam naukę angielskiego, co by w przyszłości ślepo nie wierzyć w to co mówią amatorsko tłumaczone napisy. Wtedy wszystko stanie się jasne.

Holly wyraźnie mówiła, że było ich dwóch. Specjalnie obejrzałam tę scenę raz jeszcze, mówiła o dwóch facetach, z których jeden nazywał ją 'whore' a drugi powtarzał, że mu przykro. Używała słów "younger guy" i "proffesor", także to nie wina "ślepej wiary w to, co mówią amatorsko tłumaczone napisy", tylko błędów (?) w scenariuszu.
Z kolei ja polecam wpierw zapoznanie się z argumentami strony przeciwnej, coby nie wyjść na zarozumiałego ignoranta. :)

użytkownik usunięty
Pajka01

Tak, mówiła "professor" i "younger guy", ale mówiła też że miała zasłonięte oczy i tak jej się tylko wydaje.

ocenił(a) serial na 9
Pajka01

Zacznijcie słuchać.
Na początku Holly powiedziała: "One of them kept calling the other "Professor." But I didn't see either of them. I was blindfolded."
One of them - czyli Travis nazwał kogoś "Profesorem", co wtedy myślisz? "Ich jest dwóch"! Automatycznie myślisz, że coś ci może robić jeden albo drugi. Dlatego też później są słowa: "And the Professor, I think, would jam his knee behind my neck, and hold my head so that I couldn't close my mouth. And then he would pour this stuff into it. And the younger guy kept saying that he was sorry-- so sorry for doing this to me."
Powiedziała "I think" czyli ona tylko tak myślała, przypuszczała.
Żebyś przypadkiem nie wyskoczyła z przezwaniem jej "whore" przez Gellera. Ona tego nie słyszała, a to jest potwierdzenie:
"Batista: There were two of them?
Holly: The younger guy is the one who let me go. I sort of could tell that he was the weaker of the two. The younger guy said he kept calling me...
Debra: Holly, you're safe. What did he call you?
Holly: The whore."
To Travis jej powiedział, że profesor ją tak nazywa. W końcu to on ciągle do niej przychodził, a nie Geller, co widzieliśmy wcześniej.

ocenił(a) serial na 7
nikanike

6. Prawdopodobnie po to, żebyśmy zrozumieli jak waaaażny jest Dexter dla Debry - i dlaczego Debra nic nie zrobi, gdy się pod koniec tego sezonu dowie jakie hobby ma jej braciszek.
7. "- Hej Dexter zobacz, zrobiłem grę. Fajna?
- Nie.
- Ooo ja, hmm dobra to ja spadam do domu, hej laska, jednak nie idziemy na koncert, cya!" - czyli jedno wielkie WTF w wątku geeka.

Co do reszty myślę że masz rację, w tym sezonie jest tyle małych i większych bzdurek, że zęby zgrzytają.

goral27

akurat jeżeli chodzi o Luisa, to moim zdaniem żadnego "wtf" nie ma. Dexter po prostu dla niego jest wszystkowiedzącym, nieomylnym idolem. Jak spotkał się z jego krytyką, to się trochę podłamał- bo jak przypuszczam, z nim tez wszystko w porządku nie jest, skoro trzyma rękę od Ice Truck Killera w domu.

Pajka01

...szczegolnie ze Luis "nosil sie" z zamiarem pokazania tej gry od dawna, mial wielka podjarke i Dexter byl pierwsza osoba ktora sie dowiedziala o tym ze to gra "zostan seryjnym morderca". Mnie tez nie dziwi ze zwatpil. Louis to mieczak, w koncu wczesniej olal randke z Jamie wylacznie ze wzgledu na "pogrozke" Angela Battisty.

ocenił(a) serial na 7
Kasia_749

no dobra, ale jeśli z niego naprawdę AŻ TAKA mimoza, to po co ta łajza jest w ogóle w tym serialu? dlaczego nie ma tej blondi z cudownym biustem? gdzie tu sens?

ocenił(a) serial na 5
goral27

Jak dla mnie to wątek Luisa jeszcze nas zaskoczy. Wątpię, żeby twórcy dodali tą postać bez powodu. Szczególnie zacząłem się nad nim zastanawiać jak pokazali, że zachował sobie tą rękę od ITK.

ocenił(a) serial na 9
kinimod12

I jeszcze ta dziwna przeglądarka, którą dexowi podsunął, jak nic śledzi dexa...

ocenił(a) serial na 9
nikanike

ten odcinek to zwykły zapychacz, a co do błędów w scenariuszu to macie racje. bez wątpienia poziom dextera niestety leci w dół. jedynie michael c hall trzyma fason i jest jak zawsze prześwietny.

ocenił(a) serial na 10
nikanike

nie pamietam czy w którymś poprzednim odcinku travis i dexter jak obserwowali ten uniwersytet czy oni nie widzieli jak gellar tam wchodzi czy to był tylko travis wtedy ??? ogólnie też mnie trochę wkurza że słabe te ostatnie odcinki i kurcze ten dzieciak to dextera prawie wcale nie widuje tez nierealne troche, bo nie wierzę że taka młoda laska ciągle z nim siedzi jak nie jest w przedszkolu :/

ocenił(a) serial na 10
nikanike

Dajcie sobie siana z tą niekończącą się analizą wszystkiego. Seriale ten ma dostarczać rozrywki na niezłym poziomie a nie materiału do analizy kryminologicznej czy jakiejkolwiek innej. Zapomnijcie na chwilę, że świat istnieje, włączcie następny odcinek i go with the flow a nie pauzować co chwilę i zastanawiać się kogo wujkiem, ciotką bratem siostrą prababką był Travis Marshall i czy aby Gellarów nie sklonowało SS w Brzezince. Serial i jego główne wątki da się ogarnąć bez pisania epopei na temat takich pierdół jak prędkość internetu w kafejkach w Miami... .... .... <phew>

ocenił(a) serial na 10
fraczi

Popieram. Błędy się zdarzają. Jestem pewien, że spora część osób nie pomyślałaby nawet o niektórych uchybień, gdyby nie przeczytała tego tematu na filmwebie :) Serial utrzymuje cały czas w napięciu, nie ma czasu na myślenie o pierdołach.

ocenił(a) serial na 5
nikanike

Marudzicie strasznie. Jakby popatrzeć na wszystkie sezony krytycznym okiem we WSZYSTKICH jest maaaaasa podobnych niedociągnięć. Co do Holly to kiedy, ktoś ma zasłonięte oczy to naprawdę dużo może sobie wytłumaczyć umysłem. Np. wystarczyłoby, że kiedy Travis nalewał jej krew do gardła zwracał się do profesora w stylu "wystarczy" albo pytał czy to konieczne itp. Mógł też mówić do niej o profesorze tak jakby siedział zaraz w drugim pokoju. Na prawdę nie sądzę, żeby w takiej sytuacji miała wątpliwości co do tego, że oprawców jest dwóch. Jak dla mnie największym i praktycznie jedynym dużym niedociągnięciem jest akcja na uniwersytecie gdzie dwóch gostków lata z siekierami, zatrzymują windy itp. a do tego wszystkiego jedyną osobą tam jest ich ofiara. Lecz pomimo tego wszystkiego sezon ogląda się przyjemnie bo w przeciwieństwie do sezonu piątego w końcu jest ciekawy. Osobiście czekam na rozwinięcie wątku louisa bo normalny to on nie jest.

ocenił(a) serial na 9
kinimod12

jasne mają maja. ale gdy patrzy się na scenę gdzie niedoszła ofiara w kilka dni po porwaniu biega sobie beztrosko po jachcie szczęśliwa radosna i beztroska, mimo ze kazali jej pić krew co moim zdaniem powinno wzbudzić w niej jakąś traume, to jeszcze nie ma nikogo kto by ją obserwował i chronił w jakikolwiek sposob... niestety takie niedociągnięcia to juz za duzo

ocenił(a) serial na 8
nikanike

Lepsze było jak Dex ze swojego telefonu dzwoni policje i informuje gdzie znajduję się ciało pomocnika DDK.

ocenił(a) serial na 9
Robert831231

To było najbardziej uderzające niż wszystko inne o co się wszyscy czepiają. Cały odcinek mnie nie ruszał jeśli chodzi o niedociągnięcia, ale jak zadzwonił to moja pierwsza myśl "co za idiota... Jak oni mogli coś takiego walnąć?".

ocenił(a) serial na 7
nikanike

niestety masz racje moim zdaniem jest to spowodowane, tym, że serial cieszy się bardzo dużą oglądalnością i twórcy zaczynają robić rzeczy pod publikę dla jak największego grona odbiorców, w tym serialu zawsze były jakieś niedociągnięcia ale ostatnio zaczyna się to oglądać jak jakiś Strażnik Texasu mimo, że początek sezonu był dobry. Od siebie tylko dodam:
1 - wchodzili do tego opuszczonego kościoła jakby wchodzili do muzeum a nie do potencjalnej kryjówki seryjnego mordercy (który swoją drogą lubi zastawiać na nich pułapki - motyw z krwią)
2- Batista cały czas czas rozmawiał z nią a gdy wychodził z domu obejrzał się na chwilę, żeby zobaczyć książki i nagle się pojawił Travis i znokautował go krzyżem - właśnie takie sceny mnie denerwują w tym serialu (powinni zrobić jakąś walkę między nimi albo coś)
W ogóle ten serial powinien być moim zdaniem bardziej hardcorowy i dramatyczny (w końcu to serial o seryjnym mordercy a nie jakiś rodzinny show), ale pewnie wtedy oglądalność by poleciała w dół.
Mimo to serial i tak uważam za b. dobry głównie ze względu na dialogi wewnętrzne Dextera, mam nadzieję, że następne odcinki i dwa sezony będą dużo lepsze.

ocenił(a) serial na 7
nikanike

Mnie najbardziej zastanawialo, jakim cudem Travis szybciej odnalazl Holly niz Dexter. Jak wiemy Dexter musial niezle poglowkowac, by dowiedziec, sie , ze jest ona na jachcie swojego kochanka. A i tak mial farta, ze przypadkiem pogadal z corka tegoz kochanka. Travis raczej nie mogl pojsc ta sama droga. Motyw slaby jak z thrillera klasy D. Ale nie pierwszy i nie ostatni niestety.

ocenił(a) serial na 10
bobo84

Wystarczył mu jej adres. Śledził ją aż do jachtu. Rozgryzłem to, a Sherlockiem Holmesem nie jestem...
To serial o Dexterze, a nie Travisie Marshallu. Odcinek trwa ok. 50 minut, nie ma czasu na każdy szczegół.

ocenił(a) serial na 7
Fiszu35

jak dla mnie wygladalo to jakby dopiero po jakims czasie dotarl do portu. Gdyby ja sledzil trzymalby sie tuz za nia. Ja tez Sherlockiem nie jestem.

ocenił(a) serial na 9
bobo84

Travis miał masę czasu na jej odnalezienie, nie wiemy co on wtedy robił, a Dexter musiał pomyśleć i pracować. Gdyby miał czasu pod dostatkiem jak Marshall to Holly by żyła.

nikanike

PIERD* LENIE..ZE TAK to nazwe:)

1) trudno powiedziec, mozna zawsze powiedzieć, ze nie chciała ochrony etc - sporna sytuacja
2) No tak, zapomniałem, ze aktualnie wszelkie ataki terrorystyczne sa z powodow zamknięcia budki z lodami, a fantazym religijny nie jest wcale powodem - ha, widac scenarzyści są bardzo nie na czasie...
3) Już abstrachuje, że dzwoniła osoba, która w TV jest pokazywana i znana, jako porucznik, a Usa jako kraj policyjny, w ktorym często porucznicy wypowiadają się przed kamerami, to jednak nawet w polsce jak zadzwonisz i tak powiesz w zwyklej kwiaciarni masz podobnie. Scenarzyści po prostu zaoszczędzili zbędnch kilku minut na kręcenie sceny w kwiaciarni - that's the point.

4) Hm.. no tak, z tym, ze akurat do niego po to poszli i akurat on tym się zajal i przypomne - o, wczesniej jestes.
Tzn. ze byl przed resztą ludzi w pracy, a to znaczy, ze inni mogli jeszcze się tym nawet nie zając - tadam... brawo autorze postu.

5) Widac, ze serial jest dla Ciebie za trudny. Dex mowil to, bo jest zły na to wszystko co się dzieje i pod wpylwem emocji, gdzie wypowiadał się, że sam został wykiwany przez mordercę. Że Louis nie może nic o tym wiedziec, jeśli sam DEx, który zabija popełnił błąd.

6) To juz subiektywna ocena, może będzie miało wpływ dalej, a może nie. A może to po prostu dodatek dramatyczny - straszne, nie powiem -.-

ps. nie iwem gdzie Ty korzystasz z cafe, ale ja byłem z przymusu 2 razy i śmiga. Współczuje.

ocenił(a) serial na 7
vasil_zajcev

Ha, a ja się nie zgodzę. Raz - tropienie uchybień jest po prostu FAJNE. Poza tym, gdy się czyta kryminał, chce się być kilka kroków przed tropiącym sprawę detektywem. Miłe jest, gdy autorowi kryminału jednak uda się Ciebie zwieść na manowce. Tutaj trochę czuję rozczarowanie, bo lubię, gdy scenarzysta jest mądrzejszy. Ale nawiązując do pierwszego zdania - znajdywanie nieścisłości lub wątpliwości to też rodzaj partycypacji w oglądanym show i - jak zaznaczyłam - nie wpływa to na ogólną ocenę serialu.
1) Może. Może również twórcom się nie chciało wymyślać za dużo, tylko poszli na łatwiznę. Można? Można. Ale można inaczej.
2) Nie o to chodzi. Rozbawił mnie motyw rodzinki z sąsiedztwa, których największym marzeniem, jest wykonanie planu Boga pod względem zaciukania jakiejś nieznajomej osoby, nie mówiąc już o tym, że prowodyrem jest zupełnie obcy koleś w czapce. Nawet jeśli jest to syn Toma Hanksa. Aż tak nie można lubić "Forresta Gumpa" :P
3) Tak. Ale zgrzytnęło.
4) Owszem, wcześniej docenili nadnaturalne zdolności informatyków. Mimo to, nadal mamy wrażenie, że gdyby nie Louis, Miami Metro nie dałaby sobie rady z odebraniem maila.
5) Możliwe, że serial jest dla mnie za trudny. A może nie? Nie chodzi o reakcję Dextera. Chodzi mi o próbę zarzucenia haczyka widzom, przeprowadzając równanie: Louis wymyśla grę, w której główna postać jest zła = Louis to prawdopodobnie kolejny psychol. Wiemy, że jest z nim coś nie tak - trzyma w domu rękę ITK, wystarczy. Chciałabym dostać inny rodzaj potwierdzenia, że należy uważać na tę postać. Gra to według mnie znowu pójście na łatwiznę.
6) Oczywiście, że subiektywna. I subiektywnie mnie denerwuje pani psycholog :D

P.S: Korzystałam w drugim, co do wielkości, mieście w Polsce. I strona się otwierała pięć minut. Ech... Nigdy nie będę dobrym zwyrodniałym morderczym psychopatą.

ocenił(a) serial na 9
nikanike

1. mi się sezon podoba, mocno trzyma w napięciu, ma niedociągnięcia, ale nie rzuca się to tak w oczy (przynajmniej mi)
2. co do wcześniejszych postów - Holly NIGDY nie powiedziała że słyszała 2 DDK, tylko że ten młodszy zwracał sie do starszego ,,profesorze" , a przy motywie z kolanem na szyi powiedziała ,,i profesor, tak sądze". Poza tym mówiła także ,,młodszy mówił mi, że ten drugi nazywał mnie nierządnicą" jak ktoś ma coś pisać najpierw niech obejrzy dokładnie scenę z zeznaniem whore :) PS. jak się mylę to zwracam honor
3. motyw Louisa będzie czymś ważnym, i dowodem na to jest ręka ofiary ITK, która jest pokazana podczas gdy Geek chędoży się z Jamie
4. no i wreszcie Travis okazał się kimś naprawdę ciekawym, lepszym niż tylko frajerem wykonującym polecenia dziadziusia w sweterku (na początku tak to odbierałem :))

to tyle

ocenił(a) serial na 10
calo123

Również przypomniałam sobie zeznania Holly z odcinka. Jedyna rzecz jaka mnie zastanawia, to jeśli dziewczyna mówiła, że "professor, i think" trzymał kolano na karku, by nie mogła zamknąć ust i wlewali jej krew, a ten młodszy mówił tylko, że przeprasza, że jej się to przytrafiło. Jeśli "ten młodszy" to mówił to nawet z zasłoniętymi oczyma słyszałaby, że głos Travisa dobiega z góry, że jest nad nią i to Travis ją trzyma. Ale zawsze można też stwierdzić, że przez stres nie miała poczucia wszechstronności, a Kościół nie był na tyle duży, by odbijało się echo. Tak czy siak serial trzyma w napięciu. Zadaniem widza jest zrelaksowanie się przy nim, zaakceptowania tego co scenarzysta wymyślił, a nie wychwytywanie najmniejszych błędów ;]

ocenił(a) serial na 9
Trinity149

Sezon miał potencjał, bo na podstawie sekt religijnych można nakręcić doskonałe sezony (polecam chociażby 24), ale wykonanie fatalne.

Aktor grający Travisa nie wzbudza żadnego strachu czy respektu, bardziej kojarzy się z ciapą.

W miarę ciekawa postać Gellara okazuje się nieistnieć od 3 lat, chociaż Dexter widział ją na własne oczy w odcinku nr 9.

Wątek Matthewsa, który próbował reanimować Jessicę, ale mu się nie udało i zwiał jest totalnie bez sensu, bo dlaczego miałby w ogóle uciekać stamtąd? I czemu to ukrywa?

Pierwsze trzy sezony były kapitalne, ale potem niestety nastąpił regres.

Na szczęście gra aktorska Michaela C. Halla i zabawna postać Deb wciąż czynią serial atrakcyjnym.

ocenił(a) serial na 10
HaRdBucK

Dexter nie widział wtedy Gellara

ocenił(a) serial na 8
EhMad08

Ano. Bo kiedy spojrzał tam, gdzie Travis, nikogo tam nie było. Za bardzo zawierzył w strach chłopaka i dlatego uznał, że Gellar żyje i ma się dobrze. Ot, taki jego błąd :P

ocenił(a) serial na 9
HaRdBucK

Matthews uciekał z powodu utraty reputacji. Kto by to widział, żeby taka szycha z policji umawiała się z laską na telefon, która przyćpała i umarła. Dobre imię się liczyło. Nie było problemu z wyciszeniem sprawy, umarła z przedawkowania i tyle, no ale Deb zaczęła grzebać i koniec misternego planu.

ocenił(a) serial na 9
nikanike

Jestem też ciekawy, dlaczego cały czas, gdy Dexter korzysta z internetu pokazują tego Eliota