Bo ona i Michael C. Hall chyba sie rozstali, nie? Gdzies czytalam ze przez to atmosfera na planie jest srednia i ze oni nie za bardzo chca ze soba grac - widac to szczegolnie po Jennifer, ktorej Debra byla zazwyczaj wesola, pozytywna, żywiołowa i po swojemu szelmowska, a od pierwszego odcinka tego sezonu postac Debry bardzo sie zmienila - nie ma w niej juz takiego błysku jak wczesniej, szczegolnie w scenach Debra-Dexter.
nawet nie wiedzialem ze byli razem. nie interesuje mnie ich zycie prywatne - sa tylko aktorami, nic wiecej. co do, tego jej pozytywnego nastawienia, zywiolowosci etc. po prostu ma taka grac- przytłoczona
Było widać , szczególnie w pierwszym odcinku gdzie wyglądało tak jakby nic się nie kleiło ale teraz już jest spoko.
Rozstali się w pokoju i z klasą jak na dorosłych przystało;) tak wiec ja nie zauwazyłem spieć między nimi inaczej przerwaliby serial
To trochę dziwna sprawa. Z jednej strony słyszę, że atmosfera na planie nieciekawa, z drugiej - Carpenter mówiła, że rozstali się w przyjaźni. To są aktorzy po dobrych szkołach, myślę że są w stanie udawać uprzejmych znajomych nawet jeśli się nienawidzą :) Dopóki nie wpływa to na komfort oglądania to mam to gdzieś. Na początku faktycznie było drętwo, ale teraz jest już względnie normalnie.
I_got_5_on_it dobrze podsumował: Debra ma ciężki okres i tyle.