Witam,
czytałem i słyszałem wiele negatywnych opinii o sezonie 5, więc chce go przeskoczyć i
zabrać się od razu do sezonu 6.
Czy mógłby mi ktoś w skrócie powiedzieć co się działo w sezonie 5. Wystarczy na tyle żebym
się łapał w fabule najnowszego sezonu.
Dziękuje za pomoc.
W sezonie 6 nie ma właściwie żadnego nawiązania do sezonu 5 więc spokojnie możesz go pominąć bo i tak się zorientujesz w fabule. Jedynym nawiązaniem jest tylko kontynuacja związku Debry i Queena, który właśnie się zaczął w 5 sezonie i na początku 6 widzimy jego dalsze losy.
Ale w sumie to ci mogę napisać parę zdań o 5 sezonie. Są 3 główne wątki:
- mordercy kobiet, których ściga Dexter i jedna z kobiet, która tym mordercom uciekła, ta para miała też krótki romans ze sobą
- Santa Muerte - najgorszy wątek w historii Dextera, nic ciekawego się w nim nie dzieje, Dexter w ogóle w nim właściwie nie uczestniczy, bandytów ściga Debra, Batista i Queen
- śledzenie Dextera przez Queena i jego kolegę (byłego policjanta) - najciekawszy wątek ale na końcu zupełnie spieprzony, Queen zakochał się w Deberze i zrezygnował ze śledzenia jej brata a były policjant został zabity przez Dextera
wbrew negatywnych opinii mi 5 sezon bardzo sie podobal, wg mnie najlepszy zaraz po pierwszym choc prawdopodobnie 6 sezon zepchnie 5 na trzecie miejsce ;)
Dla mnie bezsprzecznie najlepszy sezon 1, potem sezon 4, następnie dopiero 5 mniej więcej na równi z sezonem 3, czyli tak samo średni.
6 sezon jak na razie dobry, ale ocenie dopiero po jego zakończeniu.
Mimo wszystko proponuje obejrzec. Sezon generalnie dobrze sie oglada. Poprostu spieprzyli koncowke i rozwiazanie niektorych watkow. Ale jak najbardziej trzeba zaliczyc 5 sezon. Zreszta kazdy szanujacy sie fan Dexa conajmniej 1 raz obejrzal wszystkie odcinki.
Jaki sens ma takie wybiórcze oglądanie odcinków? Traktuj serial jak jeden ciąg, pomijanie 5 sezonu jest idiotyczne.
Lumen.I wszystko jasne.
Ale ja jestem za oglądaniem wszystkich sezonów,za nie opuszczaniem żadnego.Wtedy można mieć cały obraz serialu.
Ja też nie rozumiem jak można pominąc cały sezon bo ma słabe opinie. Trzeba samemu obejrzeć i się przekonać :) Mi się bardzo podobał.
Warto ten sezon obejrzeć choćby dla Petera Wellera, grającego Liddy'ego. Badass w czystej postaci ;).
Moim zdaniem najlepsze były pierwsze dwa.
Pierwszy za to, że wiele rzeczy z jego przeszłości wyjaśniało się w kolejnych odcinkach praktycznie do końca serii a drugi za to, że dotyczył jego osoby i tego co robi(ł). Trzeci był całkiem składną kontynuacją konwencji serialu ale już w czwartym postać potrójnego była z czasem coraz bardziej drażniąca. A zakończenie tym bardziej rozwalające. Piąta część wraca wg mnie na poziom sezonu trzeciego a skoro to tendencja wzrostowa to liczę na zwyżkę także w s.06 :)