Jak myslicie czy może porwanym biegaczem był Quinn? W sumie mogłoby się tak
zdarzyć.Tyle że to by była druga ofiara i raczej by go uśmiercili.A jakby faktycznie zaginał to
wątek Debry i Quinna można by rozwinąć.Ona go kiedyś tam ratuje itd itd ale raczej to tylko
moja wyobrażnia:)
To chyba nie był Quinn ale na 100% nie wiem bo nie mam już tego odcinka, niech ktoś potwierdzi, można przecież po głosie poznać, ale jak dla mnie to jakiś facet po prostu którego nie widzieliśmy jeszcze w serialu (i prawdopodobnie nie pooglądamy długo :) )
Na pewno to nie był Quinn. Po pierwsze ma w ogóle inny głos, a po drugie na trailerze do odcinka trzeciego widać, że to zupełnie inna osoba.