Czemu na filmwebie nie ma serialu "Trudne sprawy" bo muszę wystawić ocenę 1/10. Pierwszy raz obejrzałem cały odcinek, a dzisiejszy z tymi kotami mnie rozłożył na łopatki. To był śmiechowy nokaut. Dialogi są świetne "dziewczynki się skarżą, że pani córka śmierdzi moczem" HAHAHAHA!!! Gra aktorska no cóż pozostawiam bez komentarza i ta melodia "trudne sprawy" muszę dać go sobie na sms'a.
Też się zastanawiam, czemu na fw nie ma tego serialu. Też dzisiaj oglądałam ten odcinek i powiem, że jak na seriale pokroju "Dlaczego ja?" był całkiem niezły, a nawet dosyć dobry.
No właśnie. Nie ma tego na Filmwebie, a odcinek który obejrzałem był przekomiczny. Śmieszny facio zakochał się w kobiecie. Do gościa nie docierało, że ona nie chce go widzieć. Prześladował ją, oświadczał się, nawet wlazł jej do mieszkania i w wannie czekał.
Trudne Sprawy są lepsze (Śmieszniejsze) pomimo tego, że to to samo ;P
Genialne intro i przerywniki, gdzie jakiś kastrat śpiewa "Truuudne spraawy" to mnie zawsze zwala z nóg.
Nie wiem, czy tylko ja to zobaczyłem, że lektor w tym "czymś" jest wtrącony na siłę, mówi dokładnie to co się dzieje na ekranie, więc po co on jest, jeszcze później ci pseudo aktorzy mówią do kamery (ewidentnie czytają ) dokładnie to co zostało przedstawione w odegranej przez nich scenie...Serial robiony dla ślepych??
Sytuacje przedstawione w filmie można pozostawić bez komentarza...
Aktorzy (??) to z pewnością zwykli ludzie, bez zupełnie żadnego doświadczenia.
A już w zupełności wytrącił mnie z równowagi wczorajszy odcinek ( Trudnych spraw albo Dlaczego ja, sam nie wiem) naliczyłem 5 niepoprawnych słów typu "wziąść", "poszłem" itd... Nawet jakaś baba powiedziała "Tu piszę jak byk", jasna cholera, jak można pokazywać to w telewizji...Powinno być "Tu JEST NAPISANE...", nie mówi się "tu sra", tylko "tu jest nasrane", chyba normalne...
Bardzo lubię to coś ogladać bo naprawdę można się zdrowo pośmiać, czasami lepiej niż na niejednej komedii :D
1/10.
A ja najbardziej "lubię" jak się w tych "seralikach" kłócą najlepiej młoda baba(gimnazjum i wyżej) kontra jakaś stara sąsiadka, matka macocha, czy jakas nowobogacka
Z resztą, chyba każda scena w tym "czymś" jest żałosna i sztuczna do bólu :P
Świetna rozrywka, nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać...
Sztuczna do bólu... Ludzie, to jest robione na dokument! W tym nie ma aktorów i być nie miało. Ma to symulować sytuacje z życia, a w prawdziwym życiu nikt nie mówi, jak aktor w teatrze. Posłuchaj sobie ludzi na ulicy i oceń poprawność ich mowy.
Megakrytycy się znaleźli.
Świetna rozrywka, jasne. Macza w tym palce Okił od Kiepskich. Wczoraj było coś o starszej alkoholiczce. Nawet zabawne. Tylko, że tacy ludzie naprawdę istnieją i ich rodziny mają przerąbane. W "Dlaczego ja" i "Trudnych Sprawach" jest więcej prawdy, niż w wymuskanych frajerach z "Klanu" i "M jak Mdłość".
Wczoraj był odcinek o nowym lokatorze, który robił głośne imprezy...Normalnie prawdziwy ludzki dramat...
Nikt tutaj się nie ma za megakrytyka, a do subiektywizmu każdy ma prawo :)
"w prawdziwym życiu nikt nie mówi, jak aktor w teatrze. Posłuchaj sobie ludzi na ulicy i oceń poprawność ich mowy"
Rozumiem, ale ci ludzie powinni chociaż się nauczyć poprawnej polszczyzny, to jest puszczane w telewizji...
Wczoraj, niemal uszy mi krwawiły, jak usłyszałem takie coś "Po co tu PRZYSZŁEŚ", ja nie mogę...
Co z tego, że macza w tym palce Okił Khamidov, bo nie wiem.
Nie ma sensu wystawianie ocen z gry aktorskiej, tam gdzie nie ma aktorów.
Epizod z pijaczką był, jak nie w Trudnych Sprawach, to w Dlaczego Ja.
Ci ludzie mówią, co im każą. Pokazywanie tego w telewizji raczej nie skrzywdzi nikogo, ale jeżeli rzeczywiście ciebie to drażni to trudno. Spróbuj unikać emisji.
Z Okiłem chodziło o zabawne sytuacje serialu. Skoro reżyserował kiedyś Kiepskich to z pewnością coś przemycił do nowego projektu.
Wydaje mi się, że w tym serialu nie miało być nic śmiesznego, a wyszło wszystko.
Nie chodzi o to, że błędy językowe mnie drażnią (śmieszą, bo są niesamowicie żałosne), tylko, że ci ludzie, którzy grają dane postacie powinny dysponować choć odrobiną charyzmy i erudycji, żeby układać zdania poprawne składniowo i nie kaleczyć Polskiego.
Kłótnie w tym serialu są bezsensowne, nie da się znaleźć żadnego konkretnego słowa w tym całym szumie, każdy drze mordę jak popadnie nie słuchając tego co mówi (raczej wydziera) osoba druga.
Postacie, w każdym odcinku mają taki sam charakter, są maksymalnie przerysowani i patetyczni, nie możemy do nich czuć empatii, wszyscy są chamscy i wkurzający.
O inteligencji już nie wspomnę...Wystarczyło obejrzeć wczorajszy odcinek "Dlaczego ja?"